Winni są ci, którzy okupowali naszą ziemię

Rozmowa | Mykoła Kniażycki, przewodniczący Komisji ds. Kultury i Duchowości Rady Najwyższej Ukrainy

Aktualizacja: 12.07.2016 20:35 Publikacja: 12.07.2016 19:43

Winni są ci, którzy okupowali naszą ziemię

Foto: PAP, Leszek Szymański

"Rzeczpospolita": W uchwale Senatu RP jest mowa o ludobójstwie. Jaka jest ukraińska wersja wydarzeń z 1943 r.?

Mykoła Kniażycki: Była to okropna tragedia dwóch narodów, sprowokowana przez faszystów oraz reżim komunistyczny. Popełniono wtedy dużo błędów, a ich ofiarami byli cywile. Pamiętamy także o zabitych Ukraińcach.

Nie uważamy, że było to ludobójstwo, ponieważ Ukrainy jako państwa wtedy nie było. Odpowiada za to kraj, który okupował naszą ziemię.

Żałujemy tego, co się stało, i prosimy naród polski o wybaczenie. Ukraińcy, którzy zabierali życie Polakom, popełnili ogromny błąd. Taki sam błąd popełnili Polacy, zabijając Ukraińców. Powinniśmy jednak patrzeć w przyszłość, a nie w przeszłość.

Rada Najwyższa przygotowuje uchwałę, która sugeruje, że uznanie przez Polskę rzezi wołyńskiej za ludobójstwo może zniszczyć stosunki polsko--ukraińskie.

Jest takie zagrożenie. Jestem jednak przekonany, że uda nam się znaleźć porozumienie w tej sprawie.

W ciągu ponad 25 lat nie udało się tego zrobić. Ukraińscy historycy mają swój punkt widzenia na temat zbrodni wołyńskiej.

Temat ten jest wyciągany przez ludzi, którzy prowokują napięcie pomiędzy naszymi narodami. Nie znamy całej prawdy historycznej, ponieważ znajdowała się ona w komunistycznych archiwach. Dopiero od kilku lat naukowcy mają dostęp do archiwów w Kijowie.

Wiemy, że były takie przypadki, kiedy funkcjonariusze NKWD, udając Ukraińców, zabijali Polaków. Nie wiemy jednak, ile było takich sytuacji.

Niektórzy polscy politycy twierdzą, że na Ukrainie rodzi się kult Stepana Bandery i Romana Szuchewycza.

Nie ma tu żadnego kultu. Wielu Ukraińców nie podziela poglądów Bandery, który popełnił wiele błędów.

Oczywiście, Bandera jest jednym z tych, którzy walczyli o niepodległość Ukrainy. Walczyli o nią także jego polityczni oponenci, tacy jak Andrij Melnyk (lider jednego z odłamów Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów – red.) czy Dmytro Łewyćkyj, który był posłem na Sejm w II Rzeczypospolitej.

Nie ma kultu jednej osoby, wiele osób walczyło o niepodległość Ukrainy.

—rozmawiał Rusłan Szoszyn

"Rzeczpospolita": W uchwale Senatu RP jest mowa o ludobójstwie. Jaka jest ukraińska wersja wydarzeń z 1943 r.?

Mykoła Kniażycki: Była to okropna tragedia dwóch narodów, sprowokowana przez faszystów oraz reżim komunistyczny. Popełniono wtedy dużo błędów, a ich ofiarami byli cywile. Pamiętamy także o zabitych Ukraińcach.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Historia
Pomogliśmy im odejść z honorem. Powstanie w getcie warszawskim
Historia
Jan Karski: nietypowy polski bohater
Historia
Yasukuni: świątynia sprawców i ofiar
Historia
„Paszporty życia”. Dyplomatyczna szansa na przetrwanie Holokaustu
Historia
Naruszony spokój faraonów. Jak plądrowano grobowce w Egipcie