Gotowy jest plan remontu zamku, w którym ma siedzibę najstarsze polskie muzeum za granicą. Nie ma pewności, gdzie zostaną przeniesione eksponaty i ile polskiej historii zostanie pokazane po zakończeniu robót.
Gmina Rapperswil-Jona poinformowała o planach remontu zamku. Prace budowlane powinny rozpocząć się jesienią 2022 roku. Zamek miałby zostać zamknięty częściowo już pod koniec 2021 r. Jak podają władze lokalne, odnowiony obiekt mógłby zostać ponownie otwarty w 2024 r.
Szwajcarzy podali, że w tej sprawie doszło do porozumienia z władzami fundacji, która jest właścicielem zbiorów Muzeum Polskiego, placówki, która ma siedzibę na zamku. Jednak Piotr Mojski, prezydent Fundacji Libertas, twierdzi, że „nic definitywnie nie zostało podpisane ani ustalone". – Od 2016 r. jesteśmy w stanie negocjacji z władzami lokalnymi w sprawie przyszłości Muzeum Polskiego w Rapperswilu. Ze strony polskich władz, za pośrednictwem ambasady polskiej w Bernie, mamy wielkie wsparcie – zapewnia.
Będzie o historii Polski
Dagmara Gołębiowska z ambasady Szwajcarii w Warszawie przypomina, że Muzeum Polskie w Rapperswilu jest własnością prywatnego stowarzyszenia i mieści się w zamku, który należy do gminy. „W ramach przebudowy zamku powstanie nowa wystawa, która nadal będzie przedstawiać historię Polaków w Szwajcarii. Stowarzyszenie szuka rozwiązania na przyszłość, które pozwoli na dalsze przechowanie pamiątek z kolekcji, w czym wspierane jest przez władze" – dodaje pracownica ambasady.
Jesienią poprzedniego roku Anna Buchmann, dyrektorka muzeum, poinformowała „Rzeczpospolitą", że wyprowadzka z zamku jest pewna. Tłumaczyła jednak, że muzeum to nie tylko siedziba, ale także zbiory, „pod tym względem nie można mówić o likwidacji muzeum". – Wraz z wyjściem z zamku odchodzi historia muzeum na zamku rapperswilskim, ale nie kończy się historia Muzeum Polskiego w Szwajcarii – zapewniła.