Bliscy Władysława Łanieckiego otrzymali pamiątkę po żołnierzu, który zmarł 1 maja 1915 r. w lazarecie we wsi Parciaki. Łaniecki był żołnierzem 6. Kompanii 4. Regimentu Grenadierów Króla Fryderyka Wielkiego (3. Wschodniopruskiego). Dzięki zaangażowaniu miłośników historii trafił do nich nieśmiertelnik z napisem „LANIECKI WLADISLAUS E.L.I.R.3 2.C", który kilkanaście lat temu został odnaleziony pod wsią Parciaki i od tamtej pory leżał w biurku.

Na początku tego roku Marcin Frankowski, cioteczny prawnuk żołnierza, zamieścił w internecie informację o pradziadku i zdjęcia jego kartki pocztowej oraz nekrologu. W poszukiwanie informacji o nim zaangażowali się historycy oraz społecznicy ze stowarzyszenia „Ocalić od zapomnienia", którzy poszukują informacji o żołnierzach poległych w czasie wojny. W ten sposób trafili na ślad odnalezionego wiele lat temu nieśmiertelnika, ale też pogłębili wiedzę na temat losów polskiego żołnierza w niemieckim mundurze.

Pamiątka po nim kilka dni temu trafiła do jego bliskich. Nieśmiertelnik został przekazany przez znalazcę Kamila Tworkowskiego oraz Dorotę Bartoszewicz ze stowarzyszenia „Ocalić od zapomnienia". Uroczystość odbyła się w Parciakach, gdzie żołnierz został pochowany – chociaż nie wiadomo dokładnie, w którym miejscu. Z opracowania przygotowanego przez dr Małgorzatę Karczewską z Ośrodka Badań Europy Środkowo-Wschodniej oraz blogera rowerowego Jacka Czaplickiego wynika, że Władysław Łaniecki (urodzony w 1893 r. w miejscowości Mianowo w Wielkopolsce) przez 5 lat pracował w kopalni w Essen w Zagłębiu Ruhry. Na początku 1915 roku został wcielony do armii i wysłano go do Królewca. Stamtąd napisał do siostry, że być może uda mu się uniknąć walki na froncie. Liczył, że zostanie skierowany do kopalni, nie na wojnę. Na początku kwietnia trafił jednak do 6. Kompanii 4. Regimentu Grenadierów Króla Fryderyka Wielkiego. 28 kwietnia 1915 r. został ciężko ranny podczas walk w Cierpiętach. Trafił do lazaretu polowego w Parciakach. 1 maja zmarł. „Pochowano go koło kościoła w Parciakach, choć w dokumentach pułkowych zapisano, że spoczął przy kościele w Cierpiętach" – czytamy w opracowaniu.

Jego autorzy przypominają, że cmentarz, na którym spoczywają żołnierze z I wojny światowej, „został skutecznie zatarty w pamięci mieszkańców i dzisiaj niezwykle trudno jest uzyskać informacje na jego temat". „Mamy jednak nadzieję, że przypomnienie Władysława Łanieckiego i przekazanie jego rodzinie nieśmiertelnika zagubionego ponad sto lat temu uruchomi pamięć mieszkańców i będzie możliwe wskazanie miejsca, w którym został on pochowany" – dodają.

„Stan drugiego miejsca spoczynku żołnierzy I wojny światowej w Parciakach, czyli kwatery na cmentarzu parafialnym, jest zły. Sukcesywnie zajmowana przez nowe pochówki, zaniedbana, pozbawiona starodrzewu jest zagrożona całkowitym unicestwieniem (...) W 1915 r. w instrukcjach dla niemieckich służb grobowniczych wskazywano cmentarze parafialne jako najlepsze miejsca na składanie grobów żołnierskich. Miała je chronić strefa sacrum. Tymczasem okazało się, że większość kwater pierwszowojennych na cmentarzach parafialnych została zniszczona. Na Kurpiach stało się tak w Myszyńcu, Zbójnej, Kadzidle, Czarni Myszynieckiej" – dodają dr Karczewska i Czaplicki.