Blok 11 był w Auschwitz centralnym aresztem obozowym. Trafiały tam m.in. osoby podejrzane o udział w konspiracji czy próbę ucieczki. Na dziedzińcu przed blokiem 11 stoi Ściana Śmierci, przy której wykonywano egzekucje.
Decyzją dyrekcji obozu wprowadzono tam strefę ciszy. Oznacza to, że we wtorek – w dniu Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady – po raz pierwszy od kilkunastu lat na dziedzińcu nie zabrzmi polski hymn i nie zostanie odprawiona msza święta.
Decyzję dyrekcji krytykuje Chrześcijańskie Stowarzyszenie Rodzin Oświęcimskich. – To przejaw szerszej polityki ograniczania na terenie obozu obecności znaków religijnych i kulturowych – mówi przewodniczący stowarzyszenia Krzysztof Utkowski.
To właśnie ono od 1999 roku organizuje wtorkowe obchody. Odbywają się one zawsze 14 czerwca – tego dnia w 1940 roku odbył się pierwszy masowy transport do Auschwitz. Do obozu przewieziono więźniów z zakładu karnego w Tarnowie.
Utkowski wspomina, że dla rodzin oświęcimskich szokiem było wystąpienie w 2000 roku ówczesnego niemieckiego kanclerza Gerhard Schrödera poświęcone Holokaustowi.