Śledztwo dotyczy zbrodni wojennej dokonanej w nocy z 6 na 7 lutego 1944 r. czyli rozstrzelaniu pięciu żołnierzy 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK - Stanisława B., Edwarda J., Wincentego K., Bolesława M. i mężczyznę o nazwisku C. oraz 12 towarzyszących im osób cywilnych, przez niemieckich funkcjonariuszy.

Podstawą do wszczęcia postępowania przygotowawczego były materiały nadesłane przez prezesa Środowiska Żołnierzy 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK w Hrubieszowie, w których zwrócił się o wszczęcie śledztwa i odnalezienie miejsca spoczynku żołnierzy i ich ekshumację. Jak podaje pion śledczy IPN w Lublinie żołnierze i towarzyszące im osoby cywilne zostali zamordowani przez Niemców, w Dołhobyczowie, w powiecie hrubieszowskim. „Oddział, do którego należeli zabici żołnierze powstał w Iwoniczach na Wołyniu, do ochrony ludności polskiej przed zbrodniami nacjonalistów ukraińskich. Oddział ten nie zdążył na koncentrację wojsk 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK i z początkiem lutego 1944 r. wraz z kobietami i dziećmi wyruszył na Lubelszczyznę, a następnie dotarł do Dołhobyczowa. Tam zakwaterowali się w miejscowym pałacu. Szukali kontaktu z miejscową partyzantką. Niemcy w nocy z 6 na 7 lutego 1944 r. przeprowadzili szturm na pałac w Dołhobyczowie. Spośród stacjonujących żołnierzy 33 zdołało uciec, lecz 6 z nich nie zdołała tego uczynić. Zostali wraz z 12 osobami cywilnymi rozstrzelani przez Niemców" – informuje śledczy.

Ciała rozstrzelanych najprawdopodobniej pochowane zostały w wąwozie za pałacem w Dołhobyczowie.

Prokurator będzie starał się dotrzeć do świadków tych wydarzeń, a także bliskich ofiar. „Zostaną przeprowadzone czynności, zmierzające do ewentualnej ekshumacji zwłok rozstrzelanych osób" – zapowiada śledczy IPN z Lublina.