Tomasz Rzymkowski i Bartosz Józwiak, posłowie klubu Kukiz' 15 wnioskują do ministra kultury o uhonorowanie na tablicy Grobu Nieznanego Żołnierza poległych obrońców Przebraża na Wołyniu.

„Niestety, nawet dziś, mimo braku cenzury, działa filtr partyjnej koniunktury i politycznej poprawności. Przykładem jest brak na Grobie Nieznanego Żołnierza nazwy Przebraże, poświęconej obrońcom warownego obozu na Wołyniu, w którym przez 6 miesięcy, od lipca 1943 po styczeń 1944, polska samoobrona ocaliła 25 tysięcy Polaków i Żydów, odpierając trzy ofensywy UPA. Ostatnia z nich, przeprowadzona siłami 12 tysięcy banderowców, zakończyła się rozbiciem atakujących band, które straciły ponad 400 zabitych" – napisali posłowie w interpelacji poselskiej do ministra kultury prof. Piotra Glińskiego.

I dalej dodają : „Trwanie Przebraża – polskiej fortecy w banderowskim morzu, to fenomen. Dowódcy stworzyli ufortyfikowany obszar, obwiedziony zasiekami ze zbieranego na pobojowiskach drutu kolczastego, okopami, bunkrami i gniazdami karabinów maszynowych. Wewnątrz niego żyli ludzie, których trzeba było obronić, nakarmić, ogrzać i leczyć. To w Przebrażu, we własnej rusznikarni, nie tylko reperowano będącą na wagę złota broń, ale i produkowano pistolety maszynowe Sten. Dowódcą samoobrony był chłopski syn, podoficer Wojska Polskiego Henryk Cybulski, który zesłany w lutym 1940 na Syberię, po brawurowej ucieczce i przejściu w 8 tygodni kilku tysięcy kilometrów (!), wrócił do rodzinnej wsi".

Posłowie pytają ministra kultury czy popiera propozycję upamiętnienia na jednej z tablic przy Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie poległych obrońców Przebraża, a także kiedy można oczekiwać realizacji tej inicjatywy.

Na razie odpowiedzi ministra nie ma.