Zbiórka pieniędzy trwała 63 dni. Tyle, ile trwało powstanie warszawskie. Wpłaty można było dokonywać na portalu Polakpotrafi.pl. – Aby projekt ruszył, musieliśmy zebrać 300 tys. zł. Dzięki ogromnemu wsparciu pobiliśmy rekord – mówi nam Alexander Smaga, wiedeński architekt, który wygrał konkurs na projekt pomnika.
Akcja zbiórki pieniędzy została nagłośniona na portalach społecznościowych m.in. środowisk patriotycznych, polonijnych, miłośników historii oraz wojska. Pisaliśmy o niej także w „Rzeczpospolitej".
– Pomnik budowany jest dla młodzieży, dla przyszłych pokoleń, aby każdy, kto tu przyjdzie, wspomniał, że dla ojczyzny, jak trzeba, to się daje wszystko – zachęcał na łamach naszej gazety kpt. Janusz Kamocki ps. Mamut ze Światowego Związku Żołnierzy AK.
– Akcja się powiodła. Internauci wpłacili ponad 362 tys. zł. To oznacza, że rusza budowa pomnika. Część pieniędzy zostanie przeznaczona na przygotowanie niezbędnej dokumentacji, a także budowę wstęgi – dodaje Smaga.
Organizatorzy zbiórki wcześniej postanowili zbudować wirtualny pomnik żołnierzy Armii Krajowej. Na stronie popieramak.pl miłośnicy tej organizacji mogli wpisywać swoje nazwiska i pseudonimy. Umieściło je ponad 20 tys. osób.