Wraca patronka Wołynia

W wołyńskiej Ołyce powstanie maryjne sanktuarium. To szansa na wzrost oddziaływania polskiej kultury na tych terenach.

Aktualizacja: 07.04.2016 22:16 Publikacja: 07.04.2016 18:41

Restaurowany od 2013 r. kościół w Ołyce uchodził za najpiękniejszy na Wołyniu.

Restaurowany od 2013 r. kościół w Ołyce uchodził za najpiękniejszy na Wołyniu.

Foto: materiały prasowe

W piątek w siedzibie Konferencji Episkopatu Polski ogłoszona zostanie informacja o zamiarze powołania sanktuarium maryjnego w Kolegiacie w Ołyce. Poinformuje o tym ordynariusz łucki bp Witalij Skomarowski.

Wieczorem na Zamku Królewskim Fundacja Dziedzictwa Kulturowego przekaże zaś biskupowi zrekonstruowany obraz Matki Boskiej Kazimierzeckiej – patronki Wołynia. Kopię namalował gdański artysta Tomasz Kucharski. Sukienkę dla obrazu ze złoconej srebrnej blachy wykonał krakowski konserwator Tadeusz Galant.

Do dzisiaj na Wołyniu przetrwało zaledwie 20 kościołów katolickich (z 200 istniejących przed wojną), rzymskokatolickiego sanktuarium maryjnego nie ma żadnego. – Na sąsiednim Podolu jest kilkanaście takich sanktuariów, a na Wołyniu będzie pierwsze. W tym miejscu zostało niewielu Polaków, a dla nich to miejsce ma olbrzymie znaczenie. Im silniejszy jest na Wschodzie polski Kościół, tym większe są wpływy polskiej kultury – mówi „Rzeczpospolitej" Jurek Wójcicki, członek zarządu Związku Polaków na Ukrainie.

Na razie nie wiadomo, kiedy sanktuarium zostanie erygowane. To zależy od postępu prac prowadzonych w Ołyce. Kolegiata jest odnawiana. Jeszcze dwa lata temu była w kompletnej ruinie.

Dlatego Konstanty Czawaga, dziennikarz „Kuriera Galicyjskiego" ze Lwowa, który specjalizuje się w tematyce kościelnej, zastrzega, że dopiero po zakończeniu prac kolegiata może stać się miejscem pielgrzymek.

– Utworzenie sanktuarium będzie miało duże znaczenie dla diecezji łuckiej. Przyciągnie wiernych nie tylko z Wołynia, ale całej Galicji – dodaje. Jego zdaniem odnowiona świątynia może przyciągać również turystów. – Ołyka ma dobre położenie, mogą tu odbywać się koncerty, to miejsce może znowu żyć – przekonuje.

Kościół w Ołyce ufundował w I połowie XVII w. Albrecht Radziwiłł. Zdaniem historyków jest to najwyższej klasy zabytek z okresu baroku, z unikalnym wyposażeniem i nagrobkami Radziwiłłów. – Był uznawany za najpiękniejszy i najcenniejszy kościół na Wołyniu – przypomina dr Michał Laszczkowski, prezes Fundacji Dziedzictwa Kulturowego.

W czasie wojny świątynia została zdewastowana. Od 1944 r. była otwarta, elementy wystroju rabowano. Po wojnie parafia ołycka została rozwiązana, a Sowieci zamienili kolegiatę na kołchozową stajnię. Dopiero w 1991 r. władze ukraińskie przekazały kościół wiernym i znów jest on miejscem kultu religijnego.

Parafia liczy tylko ok. 150 osób. Nie jest w stanie udźwignąć odbudowy. Zabytek ratuje więc Fundacja Dziedzictwa Kulturowego przy wsparciu finansowym Ministerstwa Kultury oraz MSZ.

– Trwająca od 2013 r. renowacja jest obecnie największą realizacją konserwatorską prowadzoną ze środków polskich za granicą – podkreśla Laszczkowski. – Mamy fundusze na zamknięcie bryły obiektu, ale wciąż brakuje na przystąpienie do prac konserwatorskich przy elementach wyposażenia: alabastrowych ołtarzach i epitafiach, a także złoconych figurach apostołów i rozetach – wylicza. Koszt dokończenia prac szacuje na kilka milionów złotych. Fundacja wciąż zbiera pieniądze na ten cel.

Niezwykła jest też historia obrazu, przed którym przez setki lat modlili się mieszkańcy Wołynia. Obraz Matki Boskiej został przywieziony z Palestyny w XVII wieku przez Mikołaja Radziwiłła i do 1939 r. znajdował się na zamku w Ołyce. XVII-wieczna kopia stała się obiektem kultu w pobliskim sanktuarium w Kazimierce.

Przestało ono istnieć 25 kwietnia 1943 r. w Niedzielę Wielkanocną, gdy nacjonaliści ukraińscy wysadzili kościół w powietrze. Cudowny obraz najpewniej został zniszczony lub zrabowany. Na powrót patronki Wołynia trzeba było czekać ponad 70 lat.

W piątek w siedzibie Konferencji Episkopatu Polski ogłoszona zostanie informacja o zamiarze powołania sanktuarium maryjnego w Kolegiacie w Ołyce. Poinformuje o tym ordynariusz łucki bp Witalij Skomarowski.

Wieczorem na Zamku Królewskim Fundacja Dziedzictwa Kulturowego przekaże zaś biskupowi zrekonstruowany obraz Matki Boskiej Kazimierzeckiej – patronki Wołynia. Kopię namalował gdański artysta Tomasz Kucharski. Sukienkę dla obrazu ze złoconej srebrnej blachy wykonał krakowski konserwator Tadeusz Galant.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Historia
Tortury i ludobójstwo. Okrutne zbrodnie Pol Pota w Kambodży
Historia
Kobieta, która została królem Polski. Jaka była Jadwiga Andegaweńska?
Historia
Wiceprezydent, który został prezydentem. Harry Truman, część II
Historia
Fale radiowe. Tajemnice eteru, którego nie ma
Historia
Jak Churchill i Patton olali Niemcy