Chronić dziedzictwo polskich Żydów

Nasze oburzenie budzi fakt, że zabytki związane z okresem Holokaustu mogą stawać się przedmiotem nielegalnego obrotu - napisali w specjalnym oświadczeniu szefowie ŻIH, Muzeum Polin oraz Muzeum Getta Warszawskiego.

Aktualizacja: 26.01.2021 13:02 Publikacja: 26.01.2021 12:08

Wnętrze bunkra na terenie getta warszawskiego

Wnętrze bunkra na terenie getta warszawskiego

Foto: Archiwum IPN

Monika Krawczyk, dyrektorka Żydowskiego Instytutu Historycznego im. Emanuela Ringelbluma, Albert Stankowski, dyrektor Muzeum Getta Warszawskiego oraz Zygmunt Stępiński, dyrektor Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, wydali oświadczenie w sprawie wywiezienia z Polski zabytków z terenu getta warszawskiego.

"W związku przedstawioną w mediach izraelskich z informacją nt. wywiezienia z Polski zabytków z terenu getta warszawskiego, Żydowski Instytut Historyczny im. E. Ringelbluma, Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN oraz Muzeum Getta Warszawskiego, jako instytucje powołane do ochrony i upamiętniania historii Żydów polskich, przypominają, że w przypadku wykrycia w trakcie robót budowlanych, ziemnych lub przypadkowego znalezienia zabytku archeologicznego należy go zabezpieczyć, wstrzymać wszelkie prace, które naraziłyby go na uszkodzenie oraz bezzwłocznie zgłosić taki fakt właściwym instytucjom: urzędom konserwatorów zabytków oraz starostom (w Warszawie – Urzędu Miasta) lub policji. Podobnie prowadzenie badań archeologicznych czy poszukiwanie zabytków wymaga uzyskania stosownego pozwolenia wojewódzkiego konserwatora zabytków, a wywóz artefaktów za granicę jest ograniczony i ściśle unormowany przez przepisy prawa" - napisali szefowie tych trzech instytucji.

"Nasze oburzenie budzi fakt, że zabytki związane z okresem Holokaustu mogą stawać się przedmiotem nielegalnego obrotu. Stąd apelujemy do wszystkich osób, które mają wiedzę o tego typu pamiątkach, o przekazywanie informacji powołanym do tego instytucjom. To gwarantuje, że zostaną we właściwy i profesjonalny sposób zabezpieczone i tym samym ocalone. Najcenniejsze zabytki po konserwacji są udostępniane w placówkach muzealnych szerokiej publiczności, dzięki czemu każdy zwiedzający może włączyć się w dzieło zachowania pamięci o materialnym i niematerialnym dziedzictwie Żydów polskich. Mamy nadzieję, że opisywana wyżej bulwersująca sytuacja zostanie wyjaśniona, a w przyszłości nie dojdzie do podobnych incydentów" - dodali.

Przypomnijmy. W poniedziałek izraelska gazeta Israel Hayom podała, że na terenie dawnego getta w Warszawie znaleziono bunkier w którym w czasie wojny ukrywali się Żydzi, a znajdujące się w nim artefakty zostały wywiezione do Izraela. Napisaliśmy o tym w "Rzeczpospolitej".

Z artykułu wynika, że w ruinach getta warszawskiego odkryto bunkier ze stuletnimi filakteriami (pudełeczka w których znajdują się fragmenty Tory które noszą Żydzi – red.) ukrytymi w czasie wojny. „Po wyburzeniu jednego z budynków robotnicy odkryli wejście do bunkra wykopanego w ramach przygotowań do powstania w getcie warszawskim w 1943 roku. Jeden z polskich robotników budowlanych, który wszedł do bunkra, aby go oczyścić, odkrył 10 filakterii ukrytych za książkami i innymi przedmiotami" – czytamy w artykule redakcji Israel Hayom.

Z publikacji wynika, że skontaktowali się z nimi przedstawiciele organizacji izraelskiej, która zajmuje się edukacją na temat Holocaustu. „Po długich negocjacjach i zobowiązaniu do zachowania tajemnicy transakcji przed władzami polskimi, filakterie zostały przekazane emisariuszom. Niedawno przybyli do Izraela, gdzie zostaną poddane konserwacji" – czytamy. Według cytowanego przez gazetę rabina Abrahama Kriegera, odkrycie filakterii w jednym miejscu świadczy, że nawet w getcie „pomimo okropności i okrutnej rzeczywistości" Żydzi przestrzegali zwyczajów i tradycji. Z artykułu nie wynika, gdzie dokładnie znaleziono bunkier i co się z nim stało.

Sprawą zajęło się ministerstwo kultury, a Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków zapowiedział, że zawiadomi prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa w oparciu o ustawę o ochronie zabytków. Chodzi o wywiezienie zabytku za granicę „bez pozwolenia wojewódzkiego konserwatora zabytków oraz niepowiadomienia wojewódzkiego konserwatora zabytków o odkryciu w trakcie prowadzenia robót budowlanych lub ziemnych przedmiotu, co do którego istnieje przypuszczenie, iż jest on zabytkiem".

Monika Krawczyk, dyrektorka Żydowskiego Instytutu Historycznego im. Emanuela Ringelbluma, Albert Stankowski, dyrektor Muzeum Getta Warszawskiego oraz Zygmunt Stępiński, dyrektor Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, wydali oświadczenie w sprawie wywiezienia z Polski zabytków z terenu getta warszawskiego.

"W związku przedstawioną w mediach izraelskich z informacją nt. wywiezienia z Polski zabytków z terenu getta warszawskiego, Żydowski Instytut Historyczny im. E. Ringelbluma, Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN oraz Muzeum Getta Warszawskiego, jako instytucje powołane do ochrony i upamiętniania historii Żydów polskich, przypominają, że w przypadku wykrycia w trakcie robót budowlanych, ziemnych lub przypadkowego znalezienia zabytku archeologicznego należy go zabezpieczyć, wstrzymać wszelkie prace, które naraziłyby go na uszkodzenie oraz bezzwłocznie zgłosić taki fakt właściwym instytucjom: urzędom konserwatorów zabytków oraz starostom (w Warszawie – Urzędu Miasta) lub policji. Podobnie prowadzenie badań archeologicznych czy poszukiwanie zabytków wymaga uzyskania stosownego pozwolenia wojewódzkiego konserwatora zabytków, a wywóz artefaktów za granicę jest ograniczony i ściśle unormowany przez przepisy prawa" - napisali szefowie tych trzech instytucji.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Historia
Pomogliśmy im odejść z honorem. Powstanie w getcie warszawskim
Historia
Jan Karski: nietypowy polski bohater
Historia
Yasukuni: świątynia sprawców i ofiar
Historia
„Paszporty życia”. Dyplomatyczna szansa na przetrwanie Holokaustu
Historia
Naruszony spokój faraonów. Jak plądrowano grobowce w Egipcie