Prof. Król: Ożywiam Hitlera, by pokazać jego martwotę

Od połowy lat 90-tych w Polsce funkcjonują tłumaczenia "pirackie" "Mein Kampf". Adolf Hitler w ujęciu tłumaczenia na polski jest. Ja tego Adolfa Hitlera po to ożywiam, aby pokazać jego martwotę - mówił w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem prof. dr hab. Eugeniusz Cezary Król, historyk i tłumacz, znawca dziejów III Rzeszy, tłumacz i redaktor "Mein Kampf. Edycja krytyczna".

Aktualizacja: 05.02.2021 09:42 Publikacja: 05.02.2021 09:10

Prof. Król: Ożywiam Hitlera, by pokazać jego martwotę

Foto: Adrian Grycuk

- Pokus, żeby demontować, majstrować przy systemie demokratycznym jest wiele. Mamy tego liczne przykłady, również współcześnie. Okres prezydentury Donalda Trumpa jest tego rodzaju przykładem - mówił prof. Król.

- To niebezpieczeństwo jest stale obecne, ono nazywa się demontaż systemu demokratycznego, który prowadzi albo do autokratyzacji systemu, albo wręcz do totalitaryzacji - dodał historyk.

- To się odbywa stopniowo. Rzadko teraz mamy do czynienia z uderzeniem nagłym - zaznaczył.

- Trzeba w odpowiednim czasie dostrzec to niebezpieczeństwo, które nam grozi, tak jak to zagroziło Niemcom na przełomie lat 20-30-tych XX wieku. Warto zbadać jaką rolę odegrało "Mein Kampf", narodowy socjalizm, z punktu widzenia demontażu systemu demokratycznego w Niemczech - mówił prof. Król.

- System demokratyczny w Niemczech był od 1930 roku, a bardziej od 1933 demontowany. Jeśli się czyta "Mein Kampf" jako pewnego rodzaju przekaz, rodzaj instruktażu to widać wyraźnie, że jest to instruktaż tego jak demontować system demokratyczny i tworzyć coś, co Hitler nazwał "państwem volkistowskim", co jest często błędnie tłumaczone jako "państwo narodowe" czy "państwo ludowe" - tłumaczył historyk.

- Czytanie "Mein Kampf" pokazuje jak to zrobiono w Niemczech - podsumował.

Prof. Król był też pytany o opinie głoszące, że Adolf Hitler był politykiem lewackim. - Uważam, że obrzucanie się takimi sformułowaniami typu lewak, czekam aż będzie teraz przeciwne - prawak. Uważam to za niestosowne. To są ujęcia wartościujące, które od razu sprowadzają dyskusję na płaszczyznę nieracjonalną. Jeśli pan pyta czy narodowy socjalizm i Hitler byli ruchem lewicowym czy lewackim, to w moim przekonaniu narodowy socjalizm tkwi głęboko w strukturze prawicowego radykalizmu niemieckiego, którego korzenie sięgają XIX wieku, drugiej połowy XIX wieku. Da się wykazać liczne powinowactwa między hasłami zawartymi w "Mein Kampf" a hasłami, które głosił Ruch Wszechniemiecki czy Ruch Volkistowski. Narodowy socjalizm w początkowej fazie głosił hasła populistyczne chcąc dotrzeć do środowisk robotniczych. Stąd w programie NSDAP jest sporo haseł o takim charakterze, które stwarzały wrażenie haseł lewicowych. Cała dalsza działalność wskazuje jednak, że korzeniem ruchu był ruch skrajnie prawicowy - odparł.  

- Pokus, żeby demontować, majstrować przy systemie demokratycznym jest wiele. Mamy tego liczne przykłady, również współcześnie. Okres prezydentury Donalda Trumpa jest tego rodzaju przykładem - mówił prof. Król.

- To niebezpieczeństwo jest stale obecne, ono nazywa się demontaż systemu demokratycznego, który prowadzi albo do autokratyzacji systemu, albo wręcz do totalitaryzacji - dodał historyk.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Historia
Pomogliśmy im odejść z honorem. Powstanie w getcie warszawskim
Historia
Jan Karski: nietypowy polski bohater
Historia
Yasukuni: świątynia sprawców i ofiar
Historia
„Paszporty życia”. Dyplomatyczna szansa na przetrwanie Holokaustu
Historia
Naruszony spokój faraonów. Jak plądrowano grobowce w Egipcie