W 2012 r. raper Ten Typ Mes (właśc. Piotr Szmidt) wypuścił klip „Henryk Bista” (projekt „A pamiętasz jak?”), by przypomnieć młodemu pokoleniu kilku aktorów, których on sam podziwiał i cenił. Rapuje o Wojciechu Pokorze, Wiesławie Gołasie i Henryku Biście, co zilustrowane zostało kadrami z ich najważniejszych i najlepszych ról filmowych. Warto zobaczyć i usłyszeć całość – do znalezienia w serwisie YouTube. W ostatniej zwrotce słyszymy: „W »Nic śmiesznego« tylko krótki epizod, a rozjaśnia do dziś każdy telewizor/ Przewijam jego filmografię, aż się męczy myszka/ »Ekstradycja«, a nawet »Schindlera lista« – to jest Henryk Bista. Dzieciak – czapki z głów!”. W owym „przewijaniu filmografii” nie ma żadnej przesady: nazywano go tytanem pracy, w swoim dorobku miał bowiem występy w blisko 150 filmach (także zagranicznych), ponad 30 serialach, 150 sztukach teatralnych i 125 spektaklach Teatru Telewizji.
Grał do końca, choć zmagał się z nowotworem – nikomu zresztą nie opowiadał o swojej chorobie. W 1997 r. rak nie odpuszczał, a mimo to Bista zagrał jeszcze w kilku spektaklach telewizyjnych, m.in. „Ambasadorze” według Mrożka i w reżyserii Erwina Axera, a także w komedii sensacyjnej „Sztos” – debiucie reżyserskim Olafa Lubaszenki. Niezwykle ciekawą postać stworzył także w „Ekstradycji” – o przygodach komisarza Halskiego (Marek Kondrat), głównego bohatera najpopularniejszego polskiego serialu kryminalnego lat 90. Bista zagrał Henia Dobrackiego, niepozornie wyglądającego informatyka, który współpracuje z Halskim i wie znacznie więcej, niż się komukolwiek wydaje. Niestety, aktor nie dożył premiery trzeciego sezonu „Ekstradycji” (8 kwietnia 1999 r.). Przegrał walkę z rakiem 8 października 1997 r. w wieku zaledwie 63 lat. Stworzył setki postaci, nie sposób wymienić wszystkich, ale były wśród nich takie, które okazały się przełomowe w jego aktorskiej karierze i na stałe weszły do kanonu filmu i teatru.
W 1988 r. w filmie „Piłkarski poker” w reżyserii Janusza Zaorskiego Bista zagrał pozbawionego zasad sędziego Jaskółę
Niedoszły architekt
Henryk Bista urodził się 12 marca 1934 r. w Kochłowicach (od 1959 r. to dzielnica Rudy Śląskiej). Jego ojciec, Mikołaj, przed wojną był pracownikiem tamtejszego urzędu gminy, a matka prowadziła dom. Miał o pięć lat starszego brata, Stanisława, który w 1953 r. przyjął święcenia kapłańskie, a w kolejnych latach uzyskał tytuł doktora teologii i godność prałata. Zmarł w 1985 r. Henryk Bista nie utrzymywał kontaktów z bratem – dzieliły ich różnice światopoglądowe. W październiku 2005 r. ich los został złączony, upamiętniono ich więzy krwi i wspólnie spędzone dzieciństwo. Na ścianie domu przy ul. Radoszowskiej 167 w Kochłowicach, gdzie obaj się urodzili i wychowali, odsłonięto tablicę pamiątkową z ich wizerunkami. Jej autorem był Wawrzyniec Woźniak, wówczas 19-letni uczeń Liceum Plastycznego im. Pankiewicza w Katowicach. W uroczystości wzięła udział kuzynka obu braci Mieczysława Bista, która przy okazji powiedziała, że Henryk „już jako dziecko wykazywał zadatki na aktora. Podczas zabawy robił wszystko, żeby na niego patrzeć. Kiedy jednak zdecydował się zdawać do szkoły teatralnej, to rodzicom powiedział, że studiuje budownictwo. Przez cały ten czas był w Warszawie, więc trudno było to odkryć. Prawda wyszła na jaw dopiero po dwóch latach. Ukrywał się z tym, bo wiedział, że rodzice uważają aktorstwo za zawód bez perspektyw” (za: www.rudaslaska.naszemiasto.pl).
Rzeczywiście Henryk Bista – ze względu na swoje zamiłowanie do nauk ścisłych – początkowo studiował mechanikę na Politechnice Gliwickiej i architekturę na Politechnice Krakowskiej. Marzył jednak o reżyserii. Okazało się, że najpierw musi zostać aktorem – i tym samym przypieczętował swój los. Zdał do warszawskiej PWST, którą ukończył w 1958 r. (w przedstawieniu dyplomowym „Głupi Jakub” Tadeusza Rittnera w reżyserii Janiny Romanówny zagrał dwie role: Teofila i Lokaja).