Prezydent Andrzej Duda podpisał w sobotę ustawę o świadczeniu pieniężnym przysługującym osobom zesłanym lub deportowanym przez władze Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich w latach 1936–1956.
Podczas uroczystości na Placu Piłsudskiego w Warszawie prezydent mówił, że rok 1920 był "pięknym przykładem działania ponad podziałami politycznymi".
- Przegrana wydawała się nieuchronna. Wielu uważało, że to, co się stało, nie da się już odwrócić, że Polska padnie pod ciosami sowieckiej Rosji, armii czerwonej, że komunizm niesiony ze Wschodu ogarnie nasz kraj i dalej zaleje Niemcy i całą Europę. Byli jednak tacy, którzy nie zwątpili, którzy cały czas pracowali, by ratować ojczyznę - mówił Duda.
- W tych jakże trudnych dniach, gdy bolszewicy stali na przedpolach Warszawy, zdecydowali się wziąć odpowiedzialność za losy państwa i społeczeństwa w swoje ręce - kontynuował.