Duda w Wieluniu: II wojna światowa zaczęła się od zbrodni wojennej

- Panie prezydencie - dziękuję za tą obecność i dziękuję za tą postawę - mówił prezydent Andrzej Duda w Wieluniu, w czasie uroczystych obchodów 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej zwracając się do obecnego na uroczystości prezydenta Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera.

Aktualizacja: 01.09.2019 06:25 Publikacja: 01.09.2019 05:14

Duda w Wieluniu: II wojna światowa zaczęła się od zbrodni wojennej

Foto: AFP

- To jest stare polskie miasto. Na pewno było już miastem, jak wskazują dostępne źródła, już w 1286 roku. Być może prawa miejskie otrzymało w 1281. Ma więc już swoją długą historię. W tej historii przeżyło dwa makabryczno-tragiczne momenty. W 1661 roku miasto spłonęło, praktycznie całe. Żywioł pochłonął właściwie całe miasto, poza zamkiem. Miasto zostało odbudowane, ludzie je odbudowali. Wolą przetrwania i wolą przeżycia. Powrotu na swoje. 300 lat później, w 1939 roku, o 4:40, kiedy nikt się tak naprawdę nie spodziewał, rozpoczęło się trwające tamten tragiczny dzień niszczenie miasta, które w efekcie doprowadziło do tego, że zniknęło 90 proc. starego centrum i 75 proc. miasta legło w gruzach - mówił prezydent Duda wspominając atak powietrzny Luftwaffe na Wieluń.

- 1200 ludzi, zwykłych cywili, zostało zabitych, zamordowanych. Oni się tego nie spodziewali. Właściwie, patrząc rozsądnie, nie mogli tego przewidzieć, że sąsiedzi zza zachodniej granicy przylecą nagle samolotami, najnowocześniejszymi wtedy na świecie, bombowcami nurkującymi Ju-87B i zrzucą bomby, nagle i bez ostrzeżenia na miasto, w którym nie było wojska, w którym nie było żadnych wojskowych instalacji. Na miasto, które w żaden sposób nie było przygotowane do obrony. I że zaczną od szpitala oznaczonego krzyżem. W samym tym szpitalu śmierć poniosły 32 osoby - 26 pacjentów, 4 pielęgniarki i 2 siostry zakonne - mówił prezydent Duda.

- Kto mógł się tego spodziewać, że II wojna światowa rozpocznie się od tak drastycznego aktu, dokonanego przez cywilizowany naród, jeden z najstarszych żyjących w Europie. Przez naród o tak wielkiej historii, o takim wkładzie w europejską kulturę. Kto mógł się tego spodziewać, że ta straszna wojna zacznie się od aktu barbarzyństwa. Od aktu nie będącego w istocie aktem wojennym, ale aktu terroryzmu - podkreślał prezydent.

- To był normalny świat, który został zniszczony, zrujnowany, wbrew wszelkim zasadom. To była zbrodnia wojenna. II wojna światowa zaczęła się od zbrodni wojennej. Historycy mówią, że stało się to z premedytacją. Wieluń miał pokazać, że to będzie wojna totalna. Tak szkolili swoich żołnierzy nazistowscy dowódcy Luftwaffe - podkreślał prezydent Duda.

- O II wojnie światowej nie zapomnimy, bo nie wolno nam zapomnieć - dodał.

Prezydent przekonywał też, że 80. rocznica wybuchu II wojny światowej jest wyjątkowa. - Jestem przekonany, że przejdzie ona do historii dziejów przyjaźni polsko-niemieckiej - dodał. Prezydent zwrócił uwagę na obecność w Wieluniu prezydenta Niemiec.  - Czy myślicie państwo, ze jest łatwe przyjechać do miasta, które zostało zniszczone przez ludzi z pokolenia ich ojców i dziadków? - pytał.

- Panie prezydencie - dziękuję za tą obecność i dziękuję za tą postawę. Patrzę na pana i widzę człowieka, który przybył z pokorą i pochyloną głową. Po to, aby oddać hołd, po to, aby podzielić ból. Ale dla mieszkańców - tak myślę - jedna rzecz jest najważniejsza. Że jest pan tutaj i to jest forma moralnego zadośćuczynienia. Że pan przybywa na to miejsce i staje pan w prawdzie i wobec prawdy. Bardzo trudnej dla Niemców i dla Niemiec. Ale dlatego, że tej prawdzie Niemcy nigdy nie zaprzeczały to ta prawda ma moc wyzwalającą. Ta prawda ma moc łączenia i moc budowania przyjaźni - podkreślił prezydent Duda.

Prezydent mówił też, że to prezydent Niemiec wybrał Wieluń jako miejsce upamiętnienia rocznicy rozpoczęcia II wojny światowej. Jak dodał jest to ważny wybór, ponieważ dzięki temu o tym, jak rozpoczęła się II wojna światowa dowiedzą się Niemcy.

- Cześć i chwała bohaterom, wieczna pamięć poległym - zakończył swoje przemówienie prezydent.

- To jest stare polskie miasto. Na pewno było już miastem, jak wskazują dostępne źródła, już w 1286 roku. Być może prawa miejskie otrzymało w 1281. Ma więc już swoją długą historię. W tej historii przeżyło dwa makabryczno-tragiczne momenty. W 1661 roku miasto spłonęło, praktycznie całe. Żywioł pochłonął właściwie całe miasto, poza zamkiem. Miasto zostało odbudowane, ludzie je odbudowali. Wolą przetrwania i wolą przeżycia. Powrotu na swoje. 300 lat później, w 1939 roku, o 4:40, kiedy nikt się tak naprawdę nie spodziewał, rozpoczęło się trwające tamten tragiczny dzień niszczenie miasta, które w efekcie doprowadziło do tego, że zniknęło 90 proc. starego centrum i 75 proc. miasta legło w gruzach - mówił prezydent Duda wspominając atak powietrzny Luftwaffe na Wieluń.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Historia
Pomogliśmy im odejść z honorem. Powstanie w getcie warszawskim
Historia
Jan Karski: nietypowy polski bohater
Historia
Yasukuni: świątynia sprawców i ofiar
Historia
„Paszporty życia”. Dyplomatyczna szansa na przetrwanie Holokaustu
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Historia
Naruszony spokój faraonów. Jak plądrowano grobowce w Egipcie