W 2019 roku przypada setna rocznica urodzin i dziesiąta śmierci jednego z przywódców powstania w getcie warszawskim. Na mocy uchwały Rady Miejskiej w Łodzi rok 2019 ustanowiono w tym mieście Rokiem Marka Edelmana.
Chociaż władze miasta, a także posłowie PO wnioskowali, aby tę postać wspominano w całej Polsce, tak się nie stało. Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska na portalu społecznościowym oskarżyła PiS o blokadę uchwały o ustanowienie roku Edelmana.
Trudno jednak stwierdzić, kto zawinił. Bo Centrum Dialogu Marka Edelmana w Łodzi wysłało wniosek do parlamentu w styczniu 2018 r., ale projekt uchwały został formalnie wniesiony do Sejmu przez posłów PO dopiero w czerwcu, czyli ponad miesiąc po regulaminowym terminie wnoszenia takich uchwał.
Niezależnie od tego Centrum Dialogu im. Marka Edelmana przygotowało szereg wydarzeń mających na celu uczczenie pamięci patrona i popularyzacji jego dorobku. Zaplanowany jest m.in. premierowy spektakl teatralny, wydanie komiksu, wystawa poświęcona życiu Marka Edelmana, spotkania z osobami go znającymi, prapremiera filmu „I była miłość w getcie”, a także cały szereg wydarzeń edukacyjnych.
Inauguracja roku odbędzie się 4 stycznia w Centrum Dialogu. – W programie wieczoru znalazła się prezentacja fragmentów wywiadów z patronem roku wraz z komentarzem Witolda Beresia i Krzysztofa Burnetki, spotkanie z zaprzyjaźnioną z Markiem Edelmanem Janiną Ochojską, a także wspomnienia innych jego przyjaciół, m.in. lekarzy i pielęgniarek ze szpitala im. Pirogowa, dziennikarzy i polityków. Będzie także koncert i – oczywiście – nie zabraknie symbolicznego urodzinowego tortu na stulecie – opisuje Joanna Podolska, dyrektor Centrum.
Przyjmuje się, że Marek Edelman urodził się 1 stycznia 1919 roku w Homlu na Białorusi. W czasie wojny był jednym z organizatorów Żydowskiej Organizacji Bojowej w warszawskim getcie. Po śmierci Mordechaja Anielewicza został dowódcą powstania. Półtora roku później walczył na barykadach powstania warszawskiego. Po wojnie związał się z Łodzią. Został lekarzem, kardiologiem, w szpitalu im. Pirogowa. Był jednym z działaczy opozycji demokratycznej.