Macron krytykowany za pochwałę Petaina. "Poszedł za daleko"

Prezydent Emmanuel Macron stwierdził, że jest "zasadne" uhonorować marszałka Philippe Petaina, który dowodził francuską armią w czasie bitwy pod Verdun. Petain wzbudza kontrowersje, ponieważ w czasie II wojny światowej stanął na czele Republiki Vichy, państwa składającego się z części terytorium przedwojennej Francji, kolaborującego z Niemcami.

Aktualizacja: 08.11.2018 18:10 Publikacja: 08.11.2018 17:05

Macron krytykowany za pochwałę Petaina. "Poszedł za daleko"

Foto: AFP

Macrona za plan uhonorowania Petaina, wraz z siedmioma innymi francuskimi marszałkami, którzy dowodzili w czasie kampanii wojennych w trakcie I wojny światowej, której 100-lecie zakończenia celebrowane będzie 11 listopada, krytykują organizacje żydowskie, polityczni przeciwnicy i internauci - pisze Reuters.

- Uważam za całkowicie zasadne, abyśmy oddali honor marszałkom, którzy prowadzili naszą armię do zwycięstwa - mówił Macron przemawiając w Charleville-Mezieres, miejscowości, gdzie w czasie I wojny światowej przebiegał front między żołnierzami niemieckimi in francuskimi.

- Marszałek Petain był wspaniałym żołnierzem w czasie I wojny światowej - dodał Macron.

Po kilku godzinach biuro Macrona poinformowało jednak, że Petain "nie zostanie uhonorowany", ponieważ nie znajduje się w gronie pięciu marszałków pochowanych w paryskim Pałacu Inwalidów.

Macron wyjaśniał później, że jego intencją nie było usprawiedliwianie zbrodni popełnianych przez Petaina w czasie II wojny światowej, lecz zapewnienie, że francuskie zwycięstwo (w I wojnie światowej) będzie właściwie zapamiętanie.

- Nie wybaczam niczego, ale nie chcę wymazywać niczego z naszej historii - mówił. - Będę zawsze walczył z antysemityzmem - dodał. 

- Jest szokujące, że Francja może oddać hołd człowiekowi, którego uznano za niegodnego bycia Francuzem podczas procesu przeprowadzonego w imieniu narodu - taki słowa Macrona skomentował Francis Kalifat, przewodniczący Crif (Conseil Représentatif des Institutions juives de France), organizacji reprezentującej 400 tys. Żydów mieszkających we Francji.

Jean-Luc Melenchon, lider skrajnie lewicowej Francji Niepokornej, napisał na Twitterze, że "Marszałek (Joseph) Joffre był wojskowym zwycięzcą w wojnie z lat 1914-1918. Petain był zdrajcą i antysemitą. Jego zbrodnie i jego zdrada nie mogą być wymazane z historii. Macron, tym razem poszedłeś za daleko".

Petain, cieszący się przed II wojną światową sławą zwycięzcy spod Verdun we Francji, został premierem Republiki Vichy, państwa francuskiego powstałego z części terytorium zajętej przez III Rzeszę Francji. Petain kolaborował z Niemcami m.in. umożliwiając deportację Żydów do obozów śmierci.

Po wojnie Petaina skazano na śmierć za zdradę, ale prezydent Charles de Gaulle zamienił tę karę na dożywocie.

Petain w wieku 95 lat zmarł w więzieniu w 1951 roku.

Macrona za plan uhonorowania Petaina, wraz z siedmioma innymi francuskimi marszałkami, którzy dowodzili w czasie kampanii wojennych w trakcie I wojny światowej, której 100-lecie zakończenia celebrowane będzie 11 listopada, krytykują organizacje żydowskie, polityczni przeciwnicy i internauci - pisze Reuters.

- Uważam za całkowicie zasadne, abyśmy oddali honor marszałkom, którzy prowadzili naszą armię do zwycięstwa - mówił Macron przemawiając w Charleville-Mezieres, miejscowości, gdzie w czasie I wojny światowej przebiegał front między żołnierzami niemieckimi in francuskimi.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Historia
Pomogliśmy im odejść z honorem. Powstanie w getcie warszawskim
Historia
Jan Karski: nietypowy polski bohater
Historia
Yasukuni: świątynia sprawców i ofiar
Historia
„Paszporty życia”. Dyplomatyczna szansa na przetrwanie Holokaustu
Historia
Naruszony spokój faraonów. Jak plądrowano grobowce w Egipcie