PO chce upamiętnić chorych mordowanych przez nazistów

PO proponuje dzień pamięci o zapomnianych ofiarach. Czy PiS wzbije się ponad podziały polityczne?

Aktualizacja: 28.08.2018 18:18 Publikacja: 28.08.2018 18:18

Bla bla bla

Bla bla bla

Foto: Sebastian Krause

22 września 1939 roku ruszyła eksterminacja pensjonariuszy Krajowego Zakładu Psychiatrycznego w Kocborowie na Pomorzu. Przeprowadził ją oddział znany jako Himmelfahrtskommando (Komando podróży do nieba), który zabijał chorych psychicznie w Lesie Szpęgawskim strzałami w potylicę lub uderzeniami w tył głowy. Wraz z pacjentami ginęła miejscowa inteligencja.

Kilka dni wcześniej rozpoczęła się eksterminacja pacjentów zakładu w Świeciu, jednak dokładna data nie jest znana. Dlatego to właśnie w rocznicę rozpoczęcia akcji w Kocborowie posłowie PO chcą ustanowić nowe święto państwowe, niebędące dniem wolnym od pracy: Dzień Pamięci Ofiar Zagłady Osób z Zaburzeniami Psychicznymi. Projekt ustawy w tej sprawie wnieśli właśnie do Sejmu.

– Ta grupa ofiar jest zupełnie zapomniana, choć tak naprawdę to od niej rozpoczęło się zabijanie ludzi na skalę przemysłową – uważa posłanka PO Iwona Śledzińska-Katarasińska, która jest przedstawicielką wnioskodawców. A prof. Tadeusz Nasierowski, lekarz psychiatra z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, mówi, że „nie da się zrozumieć Holocaustu bez zagłady chorych”.

Prof. Nasierowski jest autorem opracowań o zagładzie pacjentów szpitali psychiatrycznych i to od niego wyszedł impuls dotyczący sejmowej ustawy. – Chorzy psychicznie byli grupą, na której wypróbowano wszystkie metody zagłady, takie jak głodzenie albo zabijanie z użyciem gazu – podkreśla.

Przypomina, że już w listopadzie 1939 roku w Forcie VII w Poznaniu hitlerowcy wypróbowali nową metodę mordowania z użyciem gazów trujących na pacjentach szpitala w Owińskach. Chorych umieszczano w bunkrze, a tlenek węgla doprowadzano z butli stojącej przed żelaznymi drzwiami. Z kolei samochodów będących komorami gazowymi użyto po raz pierwszy na przełomie 1939 i 1940 roku na pacjentach szpitala w gnieźnieńskiej Dziekance. Ogólnie w Polsce zabito około 20 tys. osób z zaburzeniami psychicznymi. Ginęli też psychiatrzy, którzy próbowali uchronić od śmierci swoich pacjentów.

Dlaczego Niemcy mordowali osoby chore? W grę wchodziły względy praktyczne, czyli „oczyszczenie” szpitali na potrzeby wojska lub nowo tworzonej administracji niemieckiej. Jednak najważniejsza była nazistowska ideologia, zgodnie z którą utrzymywanie chorych psychicznie było po prostu nieopłacalne. Z tego powodu Niemcy uruchomili u siebie w 1939 roku akcję T4, w ramach której zabito ponad 200 tys. osób z zaburzeniami psychicznymi. – Tego, co działo się w Polsce, nie można całkowicie identyfikować z akcją T4. Były tylko punkty wspólne – mówi prof. Nasierowski.

Niestety, pamięć o polskich ofiarach jest słabo rozpowszechniona. Zdaniem prof. Nasierowskiego brakuje widocznych przejawów upamiętnień poza pomnikami i tablicami zlokalizowanymi na terenie szpitali. Dlatego trwa zbiórka na potrzeby pomnika, który miałby stanąć na rogu ulic Bonifraterskiej i Sapieżyńskiej w Warszawie. Drugim działaniem są zabiegi na rzecz ustanowienia dnia pamięci.

Zdaniem inicjatorów są szanse na to, by został wpisany do kalendarza Praw Człowieka Amnesty International i uznany przez ONZ jako międzynarodowy dzień pamięci. – Mogłoby to pomóc w walce ze stygmatyzacją osób chorych psychicznie – uważa prof. Piotr Gałecki, konsultant krajowy w dziedzinie psychiatrii.

Czy są na szanse na przyjęcie ustawy, formalnie wniesionej przez PO? – Powinniśmy zająć się tą sprawą, bo zwlekaliśmy z nią zbyt długo. Choć oczywiście ważne są szczegóły projektowanej ustawy – mówi anonimowo jeden z polityków PiS odpowiedzialny za politykę historyczną.

W tym roku nie ma jednak większych szans na to, by 22 września był oficjalnie obchodzony jako dzień pamięci. Z kalendarza prac parlamentu wynika, że jeśli nawet ustawę tuż po wakacyjnej przerwie przyjmie Sejm, nie zdąży rozpatrzyć jej Senat.

22 września 1939 roku ruszyła eksterminacja pensjonariuszy Krajowego Zakładu Psychiatrycznego w Kocborowie na Pomorzu. Przeprowadził ją oddział znany jako Himmelfahrtskommando (Komando podróży do nieba), który zabijał chorych psychicznie w Lesie Szpęgawskim strzałami w potylicę lub uderzeniami w tył głowy. Wraz z pacjentami ginęła miejscowa inteligencja.

Kilka dni wcześniej rozpoczęła się eksterminacja pacjentów zakładu w Świeciu, jednak dokładna data nie jest znana. Dlatego to właśnie w rocznicę rozpoczęcia akcji w Kocborowie posłowie PO chcą ustanowić nowe święto państwowe, niebędące dniem wolnym od pracy: Dzień Pamięci Ofiar Zagłady Osób z Zaburzeniami Psychicznymi. Projekt ustawy w tej sprawie wnieśli właśnie do Sejmu.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Historia
Pomogliśmy im odejść z honorem. Powstanie w getcie warszawskim
Historia
Jan Karski: nietypowy polski bohater
Historia
Yasukuni: świątynia sprawców i ofiar
Historia
„Paszporty życia”. Dyplomatyczna szansa na przetrwanie Holokaustu
Historia
Naruszony spokój faraonów. Jak plądrowano grobowce w Egipcie