W nocy z 14 na 15 sierpnia 1920 roku siły polskie rozpoczęły kontratak, który zatrzymał pochód Armii Czerwonej w głąb Polski. Przeprowadzony przez polską armię manewr rozdzielił rozciągnięte na szerokim froncie siły bolszewickie i zmusił Armię Czerwoną do odwrotu co przesądziło losy wojny polsko-bolszewickiej, którą zakończyło w 1921 roku zawarcie przez Polskę z Rosją tzw. traktatu ryskiego, na mocy którego w granicach Rzeczypospolitej znalazły się tereny dzisiejszej zachodniej Ukrainy i Białorusi.

Brytyjski polityk i dyplomata Edgar Vincent D’Abernon nazwał bitwę stoczoną przez Polaków z bolszewikami pod Warszawą 18. najważniejszą bitwą w dziejach świata. Powstrzymanie przez Polaków pochodu Armii Czerwonej na wschód uniemożliwiło bowiem bolszewikom przeniesienie rewolucji na zachód Europy.

"Bitwa Warszawska, 'cud nad Wisłą', nie tylko uratowała istnienie niepodległej Polski, ale uchroniła resztę Europy przed bolszewicką nawałnicą" - pisze na Twitterze Macierewicz. 

"Niezwykłe było bohaterstwo polskich żołnierzy mierzących się z przeważającymi siłami, chwała im za to, chwała NMP (Najświętszej Maryi Pannie) za wstawiennictwo" - dodaje Macierewicz (15 sierpnia jest w Kościele katolickim świętem Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny).