Po II wojnie światowej Polska na forum ONZ poparła koncepcję podziału terytorium Palestyny na część arabską i żydowską, co stało się podstawą do utworzenia w części żydowskiej terytorium mandatowego niepodległego państwa Izrael.
Państwo takie proklamowało niepodległość 14 maja 1948 roku o godzinie 16 lokalnego czasu. Już 11 minut później kraj ten został uznany przez USA, a jednym z pierwszych państw uznających nowe państwo był... Iran (rządzony wówczas przez prozachodnich szachów). Polska - wraz z ZSRR - uznała państwo Izrael 17 maja 1948 roku. Izrael prowadził już wtedy wojnę z koalicją państw arabskich zakończoną klęską tych ostatnich. Dzięki zwycięstwu Izrael zajął aż 78 proc. terytorium tzw. Mandatu Palestyny, przez co upadła idea powstania dwóch niepodległych państw - Izraela i Palestyny. Rozpoczęty wówczas konflikt o status arabskiej Palestyny trwa do dziś.
Czytaj także: Czy Polacy zrobili wystarczająco dużo dla Żydów?
Izrael, który stał się najważniejszym sojusznikiem USA w regionie Bliskiego Wschodu, siłą rzeczy znalazł się w przeciwnym obozie niż należąca do bloku państw socjalistycznych Polska. Kiedy w czerwcu 1967 roku wybuchła wojna między Izraelem a koalicją państw arabskich, która doprowadziła do zajęcia przez Izrael Półwyspu Synaj i Wzgórz Golan i znacznego wzmocnienia strategicznej pozycji Izraela w regionie, Polska, idąc w ślady ZSRR, zerwała relacje dyplomatyczne z Tel Awiwem.
Wkrótce w Polsce doszło do antysemickiej nagonki - której kulminacją były wydarzenia z marca 1968 roku i czystki w PZPR oraz innych państwowych instytucjach, z których usuwano osoby pochodzenia żydowskiego. W efekcie Polskę opuściła wówczas większość Żydów, którzy przetrwali II wojnę światową.