Rośnie napięcie między Trybunałem a Serbią

Międzynarodowy Trybunał Karny dla byłej Jugosławii (MTKJ) wezwał władze w Belgradzie do powrotu na drogę współpracy i wydania trzech członków Serbskiej Partii Radykalnej.

Aktualizacja: 05.08.2016 11:03 Publikacja: 05.08.2016 09:18

Rośnie napięcie między Trybunałem a Serbią

Foto: Facebook SRS (konferencja Serbskiej Partii Radykalnej)

MTKJ pod koniec stycznia po raz pierwszy zwrócił się do władz Serbii z wnioskiem o zatrzymanie kilku radykałów. Vjerica Radeta, Petar Jojic i Jovo Ostojic mieli zastraszyć świadków zeznających w procesie przewodniczącego SRS Vojislava Szeszelja, sądzonego wówczas za udział w zbrodniach wojennych. Belgrad nie tylko opóźniał zatrzymanie wskazanej przez MTKJ trójki, ale również nie reagował w sprawie odesłania Szeszelja.

Warto przypomnieć, że lider serbskich radykałów został zwolniony z haskiego aresztu ze względu na stan zdrowia. Miał jednak stawiać się przed Trybunałem na każde jego wezwanie.

Serbskie sądy dwukrotnie już odmawiały wydania poszukiwanych radykałów. Co więcej, parlament w Belgradzie przyjął ustawę, na podstawie której rząd może odmówić współpracy z haskim trybunałem w każdym przypadku, jeżeli uzna, że Trybunał narusza suwerenność Serbii lub jej bezpieczeństwo narodowe.

MTKJ we wtorek odniósł się również do przepisów tej ustawy, wzywając do pilnej ich zmiany.

Artykuł 29. statutu Trybunału stanowi, że państwa są zobowiązane do współpracy w wojennych sprawach kryminalnych, ale też muszą współpracować "w odniesieniu do wszystkich wniosków o pomoc" wysłanych do nich przez haski sąd.

Otwierając w ubiegłym tygodniu dwa nowe rozdziały w negocjacjach akcesyjnych z Serbią, Unia Europejska postawiła przed Belgradem właśnie zadanie poprawy relacji z Międzynarodowym Trybunałem Karnym dla byłej Jugosławii oraz współpracy z Chorwacją w kwestiach dotyczących zbrodni wojennych.

MTKJ pod koniec stycznia po raz pierwszy zwrócił się do władz Serbii z wnioskiem o zatrzymanie kilku radykałów. Vjerica Radeta, Petar Jojic i Jovo Ostojic mieli zastraszyć świadków zeznających w procesie przewodniczącego SRS Vojislava Szeszelja, sądzonego wówczas za udział w zbrodniach wojennych. Belgrad nie tylko opóźniał zatrzymanie wskazanej przez MTKJ trójki, ale również nie reagował w sprawie odesłania Szeszelja.

Warto przypomnieć, że lider serbskich radykałów został zwolniony z haskiego aresztu ze względu na stan zdrowia. Miał jednak stawiać się przed Trybunałem na każde jego wezwanie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Historia
Pomogliśmy im odejść z honorem. Powstanie w getcie warszawskim
Historia
Jan Karski: nietypowy polski bohater
Historia
Yasukuni: świątynia sprawców i ofiar
Historia
„Paszporty życia”. Dyplomatyczna szansa na przetrwanie Holokaustu
Historia
Naruszony spokój faraonów. Jak plądrowano grobowce w Egipcie