Karne cło na Unię za Airbusa bliżej

Światowa Organizacja Handlu odrzuciła twierdzenia Unii, że nie subwencjonuje już produkcji Airbusa, a władze USA ogłosiły, że mogą objąć towary z Europy karnym cłem

Publikacja: 04.12.2019 10:00

Karne cło na Unię za Airbusa bliżej

Zgodnie z zapowiedziami mediów, opublikowany w Genewie nowy raport o dostosowywaniu się do orzeczeń WTO stwierdził, że produkcja A380 i A350 jest nadal subwencjonowana pożyczkami rządowymi. W październiku organizacja przyznała administracji USA prawo obłożenia cłem importu z Unii o wartości 7,5 mld dolarów z tytułu szkody za te subwencje.

Teraz 3-osobowy panel odrzucił twierdzenia Unii, że niedawna decyzja Airbusa o zaprzestaniu w połowie 2021 r. produkcji A380 oznacza. iż ten samolot nie stanowi już zagrożenia dla Boeinga, którego B747 też wychodzi z mody. Panel nie obarczył winą Airbusa za mniejszą sprzedaż Boeinga z powodu A380, ale uznał. że superjumbo przyczynia się do zmniejszania udziału rynkowego koncernu z USA, bo jest nadal produkowany i dostarczany — podał Reuter.

Potwierdził natomiast ustalenia dotyczące A350, który zaszkodził wielkości sprzedaży i udziału rynkowego Boeinga w segmencie dwusilnikowych samolotów dalekiego zasięgu, w którym Boeing oferuje B787 Dreamliner. W poprzednim werdykcie panel WTO wymienił jedynie utraconą sprzedaż.

Airbus ogłosił, że decyzja WTO o rezygnacji z wcześniejszych stwierdzeń, iż A380 przyczynia się do spadku sprzedaży Boeinga oznacza, że Stany powinny zmniejszyć zaakceptowane karne cło na towary z Europy o 2 mld dolarów do 5,5 mld.

Urząd przedstawiciela handlu USTR natychmiast oświadczył, że nie widzi podstawy w raporcie WTO uzasadniającej zmniejszenia zasięgu karnych ceł. — Nic w tym raporcie nawet nie sugeruje, że panel WTO uznał, by tę sumę obniżyć — powiedział rzecznik USTR. — Nie ma w związku tym podstawy do twierdzeń Airbusa, że raport +sugeruje+ obniżenie kontrposunięć amerykańskich o 2 mld dolarów.

Najnowszy raport z Genewy sprawił, że największy na świecie spór handlowy trafił na biurko nowego komisarza UE ds. handlu, Phila Hogana, który zaczął kadencję 2 grudnia. Komisja Europejska stwierdziła, że nowe ustalenia mają poważne błędy prawne, ona rozważy następne kroki włącznie z możliwym odwołaniem się, a jednocześnie będzie dążyć do umowy ze Stanami.

Obie strony mogą składać apelacje od najnowszych ustaleń WTO, ale ich los jest niepewny. Organ odwoławczy WTO przestanie działać po 10 grudnia, bo tego dnia kończy się kadencja ostatniego sędziego, a Waszyngton blokuje od lat mianowanie nowych. Apelacje składane po tym terminie trafią w prawną próżnię, a nie wiadomo, czy ten organ będzie mógł orzekać w sprawach wniesionych przed tą datą.

Zgodnie z zapowiedziami mediów, opublikowany w Genewie nowy raport o dostosowywaniu się do orzeczeń WTO stwierdził, że produkcja A380 i A350 jest nadal subwencjonowana pożyczkami rządowymi. W październiku organizacja przyznała administracji USA prawo obłożenia cłem importu z Unii o wartości 7,5 mld dolarów z tytułu szkody za te subwencje.

Teraz 3-osobowy panel odrzucił twierdzenia Unii, że niedawna decyzja Airbusa o zaprzestaniu w połowie 2021 r. produkcji A380 oznacza. iż ten samolot nie stanowi już zagrożenia dla Boeinga, którego B747 też wychodzi z mody. Panel nie obarczył winą Airbusa za mniejszą sprzedaż Boeinga z powodu A380, ale uznał. że superjumbo przyczynia się do zmniejszania udziału rynkowego koncernu z USA, bo jest nadal produkowany i dostarczany — podał Reuter.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Biden chce uderzyć w Chiny. Wzywa do potrojenia ceł na metale
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Handel
Pęka handel Chin z Rosją. Kreml po prośbie w Pekinie
Handel
Drożyzna zmienia gusta konsumentów w Polsce. Cena ma znaczenie
Handel
Polacy pokochali diamenty. Jubilerzy zacierają ręce
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Handel
Koniec z alkoholem na stacjach benzynowych? Premier Tusk rozważa ten pomysł