Przyszłość handlu to sztuczna inteligencja, 5G i... żywność eko

Handel jeszcze nigdy nie zmieniał się tak szybko. Żeby nadążyć za zmianą w czasach rewolucji, niezbędne jest wykorzystanie rosnących mocy internetu 5G, chmury obliczeniowej, jak również sztucznej inteligencji – mówili paneliści na Kongresie Nowoczesnej Dystrybucji.

Publikacja: 18.11.2019 21:00

Sieci handlowe muszą dziś mieć w swojej ofercie produkty regionalne i ekologiczne – twierdzili uczes

Sieci handlowe muszą dziś mieć w swojej ofercie produkty regionalne i ekologiczne – twierdzili uczestnicy debaty

Foto: materiały prasowe

Dzięki wykorzystaniu sztucznej inteligencji powstają nowe możliwości personalizacji oferty pod klientów, wykorzystania marketingu, badań preferencji konsumentów, dystrybucji, a nawet kształt opakowania jednych z najstarszych czekoladek na polskim rynku.

Technologie, zdrowie, żywność lokalna

– Fundamentalna transformacja cyfrowa dotyczy całego sektora, nie tylko technologii związanych z handlem, ale także roli sklepów, miejsc pracy, potrzebnych kompetencji w sklepach i działach operacyjnych, wreszcie e-handlu – mówił Christian Verscheugen, dyrektor generalny Eurocommerce, podczas przemówienia otwierającego Kongres.

Wreszcie jednym z głównych trendów, które mają dziś wpływ na zmiany w handlu, jest zdrowie i troska o klimat, co przejawia się w zmianie popytu na żywność. – Konsumenci żądają organicznej żywności oraz dobrostanu zwierząt. Dlatego rośnie liczba symboli na opakowaniach produktów spożywczych, potwierdzających dobrostan zwierząt – mówił Verscheugen. To jest trend globalny, nie tylko europejski, ale odbija się w całym łańcuchu dostaw, od rolników, przez przetwórców, po handel.

Na handel ma także rosnący wpływ zdrowie Europejczyków, a konkretnie – nasze kłopoty z nadwagą; już połowa mieszkańców Unii Europejskiej ma nadwagę. A to zmienia opakowania żywności, na których rośnie znaczenie informacji o wartościach odżywczych, a także jest nowym polem do komunikacji z konsumentami dla sieci handlowych. Ten trend zaś budzi zainteresowanie konsumentów żywnością regionalną i ekologiczną (wartość tego rynku przekracza w Europie 31 mld euro). Przedstawiciele sieci handlowych przyznawali podczas paneli, że notują dwucyfrowe zwyżki tej półki artykułów. Jednak, jak dodawali dla uspokojenia entuzjazmu, jest to także efekt bardzo niskiej bazy w Polsce.

Tak czy inaczej, sieci handlowe muszą dziś mieć w swojej ofercie produkty regionalne i ekologiczne, przyznawali przedstawiciele zarówno Kauflandu, jak i Carrefoura.

– Zmienia się nie tylko popyt na żywność, ale też wybory konsumenckie, które ewoluują w kierunku bardziej przyjaznym dla środowiska – mówił Verscheugen. Chodzi np. o wybory związane z kupnem samochodu – życie bez tego pojazdu albo kupno auta elektrycznego, a także z dietą roślinną lub ograniczanie spożycia mięsa, recykling czy wybór nowoczesnych żarówek. Zdaniem eksperta rośnie uznanie dla gospodarki obiegu zamkniętego, choć nigdzie jeszcze nie wprowadzono jej w pełni.

Wskazał tu zarówno recykling, jak i przedłużanie życia przedmiotów zwykłymi naprawami. Jego zdaniem potwierdza słuszność tej tezy rosnąca liczba serwisów naprawiających sprzęt. Handel ma ważne zadanie w gospodarce obiegu zamkniętego – zadbanie o usunięcie niepotrzebnego plastiku z opakowań, a także ograniczenie marnowania żywności. Jednak tu ogromnie istotne jest zaangażowanie członków łańcucha dostaw, jak również samych klientów.

Musimy nadążyć

O roli handlu w odbudowie polskiej gospodarki mówił prof. Witold Orłowski, główny doradca ekonomiczny PwC. Jego zdaniem gwałtowny skok udziału handlu w polskim PKB, który szybko wzrósł z 14 do ponad 20 proc., był spowodowany tym, że firmę handlową, sklep, można było otworzyć bez specjalnych pieniędzy i technologii, tylko nakładem własnej pracy i pomysłowości. – Polskie firmy powstawały głównie w handlu. Nam średnio się podobał handel na ulicach, ale ludzie przyjeżdżający z Zachodu widzieli u nas początki biznesu. Handel stworzył też w latach 90. miejsca pracy w gospodarce, która traciła je we wszystkich innych sektorach – mówił Orłowski.

Przyznał, że dziś świat jest w trakcie kolejnej rewolucji przemysłowej i dla Polski kluczowe jest, by wziąć w niej aktywny udział, ponieważ dziś Polska jest już członkiem globalnego rynku, ze wszystkimi tego konsekwencjami. – Nie tylko że technologie przyspieszają, ale my też staliśmy się częścią tej gry. Na naszych oczach skraca się dystans czasowy między pojawieniem się technologii na świecie a wejściem jej do Polski. Autonomiczne samochody, sztuczna inteligencja. Jeśli nie włączymy się do tej gry, pójdziemy na dno, nie można się zatrzymać i zastanawiać. To dotyczy przemysłu i handlu oraz wszystkich sektorów, w których konkurencja wymusza zmiany – mówił Witold Orłowski. Jego zdaniem jednak polski handel nie powinien mieć problemów z dostosowaniem się do rynku.

Internet zmienia handel

Nie byłoby rewolucji technologicznej w polskim handlu, gdyby nie rosnące możliwości przesyłu danych dzięki nowej odsłonie internetu w postaci technologii 5G. – Cyfrowa rewolucja w handlu będzie największa od czasu wprowadzenia smartfonów – mówił Adam Czerniak, główny ekonomista Polityki Insight.

Paliwem dla tej rewolucji jest zarówno sama technologia 5G, jak i ogromny wzrost zapotrzebowania na jej rozwiązania, wywołany czynnikami makroekonomicznymi, czyli – odmieniane przez wszystkie przypadki starzenie się społeczeństwa i brak rąk do pracy.

Z kolei Lotte Wedel sztuczną inteligencję zaprzągł do zmiany opakowania ptasiego mleczka.

– Myślę, że najciekawsze rzeczy dzieją się w marketingu handlowym, tu wykorzystujemy technologie do analizy klienta oraz tzw. shoppera – mówił Maciej Herman, dyrektor zarządzający Lotte Wedel. – Badamy produkty, czy będą one lubiane przez konsumentów, czy spodobają im się opakowania i reklamy. Pole do popisu jest bardzo szerokie, bo sztuczna inteligencja, technologie cyfrowe, silne komputery umożliwiają badanie pracy mózgu, gdy konsument styka się z nowym opakowaniem. Badamy poziom emocjonalny człowieka na podstawie aktywności mózgu, emocje, które budzą nasze produkty – tłumaczy Hermann.

Firma szukała emocji, jak przyjemność, wesołość czy zniechęcenie. Badała też mikroekspresje twarzy, które wyrażają emocje, a także umieszczali czujniki na końcówkach palców osób badanych. I w ten sposób zdobytą wiedzę wykorzystała do tworzenia nowego opakowania ptasiego mleczka. – Te czekoladki to dla nas duża część biznesu, a zmiana opakowania jest dla firmy dużym ryzykiem – tłumaczy Hermann. – Kiedyś to ryzyko było dużo większe, nie było takich narzędzi badawczych, człowiek musiał się zdawać na swoją intuicję, dziś można tę granicę prawdopodobieństwa przesunąć dużo dalej – dodaje szef Wedla.

Na rozwój technologii ma wreszcie wpływ... polska legislacja, choć trudno uznać, by to było celem prawodawcy, gdy wprowadzał zakaz handlu w niedzielę. Adrian Kurowski, dyrektor Visy w Polsce, zauważył, że w Poznaniu działają już dwa sklepy bezobsługowe, gdzie płatności dokonywane są bez kasjerów i bez terminali. A ponieważ sklepy te nie zatrudniają ludzi do obsługi, prawdopodobnie są one rozwiązaniem dla handlu na dni, w których zatrudniające ludzi sklepy są zamknięte.

Na utrudnienia ze strony prawodawstwa wskazywał Krzysztof Pawiński, prezes Maspeksu. Zauważył, że ogromna ilość nowych przepisów utrudnia nadążanie za aktualnym stanem prawnym.

Dzięki wykorzystaniu sztucznej inteligencji powstają nowe możliwości personalizacji oferty pod klientów, wykorzystania marketingu, badań preferencji konsumentów, dystrybucji, a nawet kształt opakowania jednych z najstarszych czekoladek na polskim rynku.

Technologie, zdrowie, żywność lokalna

Pozostało 97% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Żabka szuka franczyzobiorców na ukraińskich portalach
Handel
Brexit uderza w import żywności. Brytyjczycy narzekają na nowe przepisy
Handel
Kanadyjski rząd chce ściągnąć dyskonty. Na liście właściciele Biedronki i Lidla
Handel
VAT uderzył, ceny rosną już mocniej niż w marcu
Handel
Francja: Shrinkflacja to oszustwo. Rząd z tym kończy