Jak wynika z badania Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami wspólnie z Katedrą Badania Zachowań Konsumenckich Szkoły Głównej Handlowej tylko co trzeci Polak stwierdził, że ograniczył przynajmniej niektóre wydatki, zaś 14 proc. twierdzi, że wydaje nawet więcej. Dla porównania w Niemczech wydatki ograniczyło 22 proc. respondentów, zaś tylko 7 proc.

Badanie zostało przeprowadzone w sierpniu i wrześniu 2020 r. metodą CAWI (samodzielnie wypełniane ankiety online), na reprezentatywnych próbach mieszkańców Polski, Niemiec, Czech i Włoch w wieku 18-65 lat. Realizował je instytut badawczy ARC Rynek i Opinia.

W badaniu pytano również respondentów o to, czy w ich osobistym odczuciu mają obecnie mniej, więcej, czy może tyle samo pieniędzy do dyspozycji, biorąc pod uwagę wszystkie dochody i wydatki, niż przed pandemią. Ponownie najlepiej wypadli tu Niemcy, 56 proc. odpowiedziało, że więcej, tak samo uznało 54 proc. Czechów. Co ciekawe, 10 proc. Polaków stwierdziło, że ma nawet więcej pieniędzy teraz, niż przed pandemią.

- Z naszego badania wynika, że sytuacja Czechów i Niemców jest zbliżona w zakresie posiadanych środków, zdolności regulowania zobowiązań czy wydatków. Większość mieszkańców tych krajów nie odczuła negatywnych skutków pandemii. Polacy są w lepszym położeniu niż Włosi, jednak gorzej oceniają swoją sytuację, niż dwa pozostałe kraje - mówi Małgorzata Rusewicz, prezes Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami. - Pozytywne jest, że nadal posiadamy spore oszczędności, aż 70 proc. Polaków w badaniu odpowiedziało na to pytanie twierdząco. Zaskakuje jednak podejście do gospodarowania wolnymi środkami, ponieważ wciąż lokujemy ostrożnie i bardzo zachowawczo, zaś 39 proc. ankietowanych w ogóle nie stara się zabezpieczać na wypadek innych nieprzewidzianych wydarzeń - dodaje.