UOKiK uderzy w podejrzane praktyki Allegro

Platforma internetowa podejrzewana jest o faworyzowanie swojego sklepu kosztem innych sprzedawców.

Aktualizacja: 09.10.2017 06:36 Publikacja: 08.10.2017 20:12

UOKiK uderzy w podejrzane praktyki Allegro

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który interesuje się Allegro od dłuższego czasu, w lipcu wysłał do biur firmy kontrolerów, by sprawdzić skargi kupców korzystających z największej w kraju platformy e-handlu. Teraz sprawa zbliża się do finału.

– Należy się spodziewać decyzji, która będzie dla rynku i milionów użytkowników Allegro ważnym komunikatem – zapowiada w rozmowie z „Rzeczpospolitą" Marek Niechciał, prezes UOKiK. Szczegółów nie ujawnia, ale mówi: – Sygnały, które otrzymaliśmy, sugerowały, że może dochodzić do dyskryminowania sprzedawców. Dodatkowe informacje z rynku dostajemy także od przedsiębiorców, którzy dowiedzieli się o postępowaniu.

Dyskryminowanie sprzedawców to poważny zarzut; oznacza, że klientom trudniej znaleźć bardziej konkurencyjne oferty, skoro na Allegro najpierw widać te promowane przez serwis. UOKiK ma prawo zakazać dyskryminujących praktyk, a także nałożyć karę, nawet do 10 proc. przychodów.

– Nie dostaliśmy jeszcze żadnej informacji na temat efektów prowadzonego postępowania – zastrzega Paweł Klimiuk, dyrektor komunikacji korporacyjnej Allegro. Zaprzecza, by platforma kogokolwiek dyskryminowała.

Ten serwis to potęga: ma ok. 20 mln zarejestrowanych kont. 1,7 mln to sprzedawcy, z czego 100 tys. to konta firmowe. Poprzez Allegro sprzedawane są towary za kilkanaście miliardów złotych rocznie, co stanowi ok. 30 proc. e-handlu w Polsce. Serwis zaczynał od ofert osób sprzedających niepotrzebne im przedmioty. Dzisiaj większość produktów oferują sklepy.

– By stwierdzić, że Allegro faworyzuje własną ofertę, wystarczy spojrzeć na stronę główną portalu, na której jedna trzecia prezentowanych produktów pochodzi z jego sklepu – mówi Krzysztof Krawczyk, szef Dreamcommerce, dostawcy oprogramowania dla e-handlu. – Od kilku miesięcy serwis wyraźnie odwraca uwagę od mniejszych sprzedawców, a zwraca się w stronę własnego sklepu i Strefy Marek, czyli dużych brandów – dodaje.

W sieci pod tekstami o podwyżkach opłat na Allegro jest wiele krytycznych opinii. W lipcu serwis zmienił regulamin, co dla niektórych oznaczało skok kosztów. Ostatnio zmieniły się zasady wystawiania ofert dla kilku kategorii: ich publikowanie i dodawanie zdjęć jest darmowe, ale prowizje od sprzedaży wzrosły. – Prowizja sięgająca 15 proc. wartości sprzedaży, bez względu na kwotę, to dużo, szczególnie w porównaniu z poprzednimi – komentuje jeden ze sprzedawców.

Decyzja UOKiK zapadnie w chwili, gdy Allegro szykuje się do obrony swojej stabilnej dotąd pozycji na rynku. – Walka z gigantami światowego handlu online Aliexpressem i Amazonem, do której może dojść lada chwila, będzie nie lada wyzwaniem – mówi prof. Grzegorz Mazurek, ekspert ds. e-marketingu z Akademii Leona Koźmińskiego.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który interesuje się Allegro od dłuższego czasu, w lipcu wysłał do biur firmy kontrolerów, by sprawdzić skargi kupców korzystających z największej w kraju platformy e-handlu. Teraz sprawa zbliża się do finału.

– Należy się spodziewać decyzji, która będzie dla rynku i milionów użytkowników Allegro ważnym komunikatem – zapowiada w rozmowie z „Rzeczpospolitą" Marek Niechciał, prezes UOKiK. Szczegółów nie ujawnia, ale mówi: – Sygnały, które otrzymaliśmy, sugerowały, że może dochodzić do dyskryminowania sprzedawców. Dodatkowe informacje z rynku dostajemy także od przedsiębiorców, którzy dowiedzieli się o postępowaniu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Biden chce uderzyć w Chiny. Wzywa do potrojenia ceł na metale
Handel
Pęka handel Chin z Rosją. Kreml po prośbie w Pekinie
Handel
Drożyzna zmienia gusta konsumentów w Polsce. Cena ma znaczenie
Handel
Polacy pokochali diamenty. Jubilerzy zacierają ręce
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Handel
Koniec z alkoholem na stacjach benzynowych? Premier Tusk rozważa ten pomysł