Centra handlowe. Kończy się czas na nowe umowy czynszowe

Najemcy w centrach handlowych muszą do końca lipca wypracować nowe porozumienia co do wysokości czynszów. Nie wszędzie się to uda.

Publikacja: 21.06.2020 21:00

Centra handlowe. Kończy się czas na nowe umowy czynszowe

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Na mocy ustawy o tarczy antykryzysowej na czas zamknięcia centrów handlowych anulowane zostały umowy czynszowe, a firmy dostały trzy miesiące na wynegocjowanie nowych. Miały opiewać na niższe kwoty, ale z kolei wydłużony miał być okres ich obowiązywania, aby właściciele centrów mogli to sobie zrekompensować.

Jednak osiągnięcie kompromisu okazuje się trudne, co widać m.in. na przykładzie Empiku. Sieć na początku maja podała, że nie otworzy 40 sklepów, a powód to złe warunki, jeśli chodzi o nowe czynsze. W przypadku dziesięciu spornych sklepów udało się dojść do kompromisu.

– Negocjacje z wynajmującymi tych obiektów przebiegały pomyślnie i były bardzo produktywne – przyznaje Cezary Kupiec, dyrektor operacyjny Empiku.

Negocjacje z wynajmującymi w przypadku pozostałych salonów wciąż trwają. Spółka nie ujawnia szczegółów rozmów do czasu ich zakończenia.

Wicepremier Jadwiga Emilewicz zapewniła w piątek, że rząd wspiera najemców w centrach handlowych i jest w kontakcie zarówno z właścicielami galerii, jak i z najemcami. Według jej wypowiedzi „skuteczne porozumienia udało się podpisać z ponad 80 proc. właścicieli powierzchni handlowych w Polsce".

– Ciągle jest daleko do porozumienia, większość umów nie nadaje się do podpisania – mówi prezes jednej z grup odzieżowych. Tymczasem czas na zawarcie porozumienia upływa za miesiąc.

Jeszcze inne problemy mają najemcy z sektora usługowego. – Obecnie wiele galerii rozróżnia lokale handlowe i usługowe, twierdząc, że na podstawie tarczy antykryzysowej tylko te pierwsze są zwolnione z opłat na czas trwania zakazu pracy. Najemcy lokali usługowych są obciążani pełnymi fakturami za okres trwania zakazu – mówi adwokat Tomasz Henclewski z Kancelarii Henclewski Wyjatek Adwokaci.

– Wielu najemców z całej Polski zwraca się do mnie z prośbą o pomoc w tej sytuacji. Są to głównie najemcy lokali gastronomicznych, salonów kosmetycznych, fryzjerskich. Różnicowanie w ten sposób najemców, w sytuacji, gdy wszyscy oni zostali mocą ustawy zmuszeni do zamknięcia lokali, jest nieuzasadnione i nielogiczne – dodaje.

Na mocy ustawy o tarczy antykryzysowej na czas zamknięcia centrów handlowych anulowane zostały umowy czynszowe, a firmy dostały trzy miesiące na wynegocjowanie nowych. Miały opiewać na niższe kwoty, ale z kolei wydłużony miał być okres ich obowiązywania, aby właściciele centrów mogli to sobie zrekompensować.

Jednak osiągnięcie kompromisu okazuje się trudne, co widać m.in. na przykładzie Empiku. Sieć na początku maja podała, że nie otworzy 40 sklepów, a powód to złe warunki, jeśli chodzi o nowe czynsze. W przypadku dziesięciu spornych sklepów udało się dojść do kompromisu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Handel
Zakupy na Wielkanoc nieco tańsze niż przed rokiem
Handel
Biedronka atakuje Lidla w walce o VAT. Kto zamrozi więcej cen?
Handel
Właściciel Milki troszczy się o Rosjan. „Nie możemy przestać dostarczać żywności”
Handel
LPP: nie handlujemy w Rosji od dwóch lat, ale wciąż zarabialiśmy
Handel
Krótsze godziny otwarcia sklepów w Wielką Sobotę. Gdzie zrobić zakupy w Wielkanoc?