Nowa usługa Wardrobe to kolejny etap w stopniowym przechodzeniu następnych kategorii produktów kupowanych głównie w tradycyjnych sklepach na platformy internetowe. Klienci Amazona będą mogli zamawiać do domu ubrania, a płacić dopiero za te, które zdecydują się zachować.
Koszty rozwoju
Amerykańscy analitycy zwracają uwagę, że oferta Amazona idzie w kierunku masowego klienta. Już wcześniej podobny system zaproponowała firma Stitch Fix, ale w jej przypadku kompletowanie ubrań i doradztwo klientowi to kombinacja systemów opartych na sztucznej inteligencji i sztabu stylistów, dostępnych online niemal non stop.
– Amazon stawia na skalę, sprawną logistykę, agresywne zagarnianie rynku dzięki choćby dostępowi do nieograniczonych funduszy – mówi Omar Saad, analityk z Evercore ISI.
Według raportu firmy Cowen & Company celem Amazona jest osiągnięcie do 2021 r. 16,2-proc. udziału w amerykańskim rynku sprzedaży odzieży (firma nie podaje, ile teraz ma).
Firma jest największym internetowym sprzedawcą na świecie: w 2016 r. miała 136 mld dol. przychodów. Jednak szybki rozwój platformy zaczynającej podbój rynku jako internetowa księgarnia nie wszystkim się podoba. Wytyka się jej uruchamianie centrów logistycznych w stanach z najniższymi podatkami i stosowanie wielu zabiegów mających na celu maksymalne zmniejszanie daniny na rzecz państwa czy władz lokalnych – nie tylko w USA, ale też w innych krajach, gdzie firma działa. Niemniej systematycznie poprawia ona wyniki i zaskakuje kolejnymi innowacyjnymi ofertami.