Znane nazwiska w lumpeksie nowej generacji

Projekt Ubrania do Oddania pozyskał 1,5 mln zł od takich inwestorów jak Tomasz Ciąpała, Grzegorz Pilch, Bartosz Ciołkowski czy Krzysztof Czuba.

Aktualizacja: 14.06.2021 10:48 Publikacja: 14.06.2021 10:45

Znane nazwiska w lumpeksie nowej generacji

Foto: Adobe Stock

Na platformie ubraniadooodania.pl już miliony Polaków mogą pozbyć się zalegającej w szafach odzieży. Istniejąca od 2018 r. firma chce umożliwić markom modowym wejście na rynek second hand i przekonuje, że można na tym zarobić. Sprzedaż używanych ubrań prowadzi już choćby Zalando i to bardzo szybko rosnący rynek. Dla klientów chodzi o polowanie na okazje i niepowtarzalne egzemplarze, ale także ograniczanie produkcji nowej odzieży.

Pomysł ubraniadooodania.pl wsparło ośmiu prywatnych inwestorów jak Zofia Dzik, założycielka Humanites Institute oraz członek rad nadzorczych m.in. CCC, Tomasz Ciąpała, założyciel i prezes marki odzieżowej Lancerto, a także Grzegorz Pilch - wieloletni prezes Grupy VRG, marki Vistula, Wólczanka. W gronie inwestorów znaleźli się też m.in. Bartosz Ciołkowski (MasterCard), Krzysztof Czuba (Aion Bank) i Łukasz Chojnowski (UnitedIdeas).

- Potencjał rozwoju określają m.in. globalne trendy w zakresie gospodarki cyrkularnej i zrównoważonej konsumpcji odzieży oraz dynamicznie rosnąca moda na second hand, potęgowana ideami zero waste i odpowiedzialnej mody, która wystrzeliła w górę podczas pandemii i związanego nią kryzysu – mówi Tomasz Ciąpała.

Według GUS rynek odzieży używanej w Polsce wart jest blisko 6 mld zł rocznie, a kupuje ją ponad 10 mln dorosłych Polaków. Platforma ubraniadoddania.pl też podaje, że ma więcej aktywnych użytkowników niż przed pandemią. Tylko w tym roku Polacy przekazali do ponownego obiegu za jej pośrednictwem średnio 1,5 tony ubrań dziennie.

Firma chce umożliwić markom modowym zarabianie na tym, co do tej pory traktowały jako odpad. Posłuży do tego własna sortownia i proces CLEAR Sorting, który umożliwia selekcjonowanie używanej odzieży według dowolnej kategorii – marki, przeznaczenia czy grupy wiekowej. Firma chce także odbierać ze sklepów odzież ze zwrotów czy reklamacji i wprowadzać ją do ponownego obiegu po uprzednim naprawieniu i odświeżeniu.

- Nie sprawimy, że branża fast fashion zacznie produkować mniej, ale pomożemy jej dostrzec wartość second hand i sprzątać po sobie. Dzięki nam każda marka odzieżowa może czerpać zyski z ponownej sprzedaży wyprodukowanych wcześniej ubrań czy obuwia i jednocześnie działać bardziej odpowiedzialnie - mówi Zosia Zochniak, pomysłodawczyni i współzałożycielka Ubrania do Oddania.

Startup rozwija też własną markę odzieży z upcyclingu "Love Second Chance" oraz platformę do zbiórek odzieży online. Firma chce też zrewolucjonizować e-commerce, wprowadzając „Fair boxy", dzięki którym klienci e-sklepów mogą spakować do kartonów po zakupach online zbędną odzież i przekazać ją do ponownego obiegu za pośrednictwem UDO.

Na platformie ubraniadooodania.pl już miliony Polaków mogą pozbyć się zalegającej w szafach odzieży. Istniejąca od 2018 r. firma chce umożliwić markom modowym wejście na rynek second hand i przekonuje, że można na tym zarobić. Sprzedaż używanych ubrań prowadzi już choćby Zalando i to bardzo szybko rosnący rynek. Dla klientów chodzi o polowanie na okazje i niepowtarzalne egzemplarze, ale także ograniczanie produkcji nowej odzieży.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Handel
Biedronka atakuje Lidla w walce o VAT. Kto zamrozi więcej cen?
Handel
Właściciel Milki troszczy się o Rosjan. „Nie możemy przestać dostarczać żywności”
Handel
LPP: nie handlujemy w Rosji od dwóch lat, ale wciąż zarabialiśmy
Handel
Krótsze godziny otwarcia sklepów w Wielką Sobotę. Gdzie zrobić zakupy w Wielkanoc?
Handel
Właściciel Sinsay i Reserved z rekordowymi wynikami. Nowe dane o sprzedaży w Rosji