Latem 2018 roku pojawiły się informacje, że rosyjska sieć dyskontowa Svetofor przymierza się do ekspansji na wymagającym polskim rynku, na który chce wejść z marką Mere. Z planów otwarcia 8 sklepów w 2018 roku ostatecznie nic nie wyszło, ale w 2019 roku najprawdopodobniej już w lipcu pojawi się w Polsce pierwszy sklep rosyjskiej sieci. Serwis dlahandlu.pl ustalił, że poszukiwani są pracownicy do sklepu Mere w Częstochowie.

Do przyspieszenia działań w Polsce mógł zachęcić Rosjan sukces pierwszego dyskontu (działającego pod marką TS Markt) w Niemczech. Otwarty w styczniu w Lipsku sklep odniósł taki sukces, że, jak informowało Deutsche Welle, tydzień po otwarciu trzeba było go… zamknąć z powodu wyprzedania większości zapasów.

Czytaj także: Amerykanie też już się boją Aldiego i Lidla 

Na swojej stronie internetowej Mere deklaruje, że zamierza otworzyć w Polsce 105 placówek w formacie tzw. „twardego dyskontu”. Klienci będą mogli znaleźć w nich, jak obiecuje Mere, ceny o 20 procent niższe od rynkowych. Rosjanie zachęcają również dostawców obietnicami braku opłat „za wejście” i różnych dodatkowych opłat (jakie producenci czasem ponoszą we współpracy z dużymi sieciami handlowymi). Co ciekawe, Torgservis (spółka, która jest właścicielem marek Svetofor czy Mere), nie zabezpieczył domen mere.pl i mere.com.pl, które wciąż są do kupienia i działa pod adresem mere.ws, w domenie Samoa.

Sklepy Mere mają być klasycznymi dyskontami – asortyment ma obejmować przede wszystkim artykuły spożywcze sprzedawane, dla minimalizacji kosztów, prosto z palet i w ograniczonym do najlepiej rotujących towarów wyborze.

Pojawia się pytanie, czy Polacy zechcą wrócić do takiego sposobu robienia zakupów. Działające w Polsce sieci dyskontowe – Aldi, Biedronka, Lidl czy Netto dość szybko postawiły w Polsce na zwiększanie komfortu zakupów i poszerzanie wyboru także o produkty, które można uznać za luksusowe. Przeszkodą, o czym pisaliśmy już w zeszłym roku, może być także pochodzenie kapitału detalisty – rosyjski kapitał nie jest traktowany w Polsce zbyt ufnie.