„Polski tydzień” w Lidlu z obcymi produktami

Według Klubu Jagiellońskiego Lidl pod przykrywką akcji "Tydzień Polskich Marek" promuje również globalne koncerny. Klub wystosował list do prezesa UOKiK, aby zainterweniował, bo klienci wprowadzani są w błąd.

Aktualizacja: 10.05.2017 18:41 Publikacja: 10.05.2017 18:34

„Polski tydzień” w Lidlu z obcymi produktami

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Na początku listu Klub Jagielloński przypomina o wcześniejszej, udanej interwencji UOKiK po której sieć supermarketów Kaufland przestała reklamować się jako polska marka.

Następnie przechodzi do kampanii medialnej promującej „polski tydzień” w Lidlu.

„Zrozumiałe, że w chwili renesansu patriotyzmu gospodarczego w Polsce zagraniczna sieć próbuje „ogrzać się” w cieple tego trendu. Nie ulega wątpliwości, że kampania może kolejny raz wprowadzić wielu konsumentów w błąd, reklamując cały szereg produktów zagranicznych, globalnych koncernów jako „polskie marki”” - czytamy w liście.

Klub tłumaczy, że po zapoznaniu się z pełną ofertą produktową promocji widać, iż wśród produktów polskich firm, znalazło się wiele od dawna należących do globalnych koncernów.

Poszczególne produkty zostały sprawdzone aplikacją Pola, którą Klub sam stworzył, aby pomóc konsumentom w walce z „gospodarczym pesudopatriotyzmem” polegającym na podszywaniu się zagranicznym marek pod „modę na polskość”. Aplikacja ocenia dane produkty w skali od 0 do 100 biorąc pod uwagę udział polskiego kapitału w danym przedsiębiorstwie, rejestrację firmy w Polsce, produkcję w naszym kraju, krajowe zatrudnienie w obszarze badań i rozwoju o raz bycie częścią zagranicznego koncernu.

W liście do prezesa UOKiK Klub podaje następujące wyniki:

„Listę otwiera woda mineralna „Żywiec Zdrój” należąca do koncernu Danone. Pola daje jej 55 na 100 możliwych punktów: firma jest w Polsce zarejestrowana, na miejscu produkuje i prowadzi działania w zakresie badań i rozwoju, ale nie stoi za nią w najmniejszym stopniu polski kapitał. Za polskie marki słodyczy uznano Ptasie Mleczko i czekoladę Wedla (firma należy do korporacji Lotte o japońskim rodowodzie, również 55 punktów i 0% polskiego kapitału) oraz batonik Prince Polo (ten sam wynik, 0% polskiego kapitału; producentem jest Mondolez Polska, firma kontrolowana przez Kraft Foods). Lepiej wypadają Michałki od Wawela: tu punktów jest już 81, bo w firmie mamy mniejszościowy, ale istotny udział polskiego kapitału na poziomie 48%. Na dziale mięsnym wyniki są podobne: 55 punktów otrzymują marka Sokołów kontrolowana przez duński koncern Danish Crown (znów 0% polskiego kapitału) oraz marka Krakus kontrolowana przez firmę Animex, należącą oczywiście do światowego giganta Smithfield Foods.”

Klub Jagieloński przypomina, że zgodnie z Ustawą o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji „czynem nieuczciwej konkurencji w zakresie reklamy jest (…) reklama wprowadzająca klienta w błąd i mogąca wpłynąć na jego decyzję co do nabycia towaru lub usługi”, a szczegółowo: „Wprowadzające w błąd oznaczenie przedsiębiorstwa, fałszywe lub oszukańcze oznaczenie pochodzenia geograficznego towarów albo usług” oraz „opatrywanie towarów lub usług fałszywym lub oszukańczym oznaczeniem geograficznym wskazującym bezpośrednio albo pośrednio na kraj, region lub miejscowość ich pochodzenia albo używanie takiego oznaczenia w działalności handlowej, reklamie, listach handlowych, rachunkach lub innych dokumentach”.


Klub podkreśla również, że liczne badania jednoznacznie wskazują, że wiedza na temat kapitału stojącego za konkretnymi markami pozostawia wiele do życzenia, a na szczycie listy „polskich marek” wskazywanych przez badanych Polaków są marki i produkty od wielu lat należące do globalnych koncernów.

„Ze smutkiem stwierdzamy, że kolejny już raz działania reklamowe zagranicznych sieci handlowych, zamiast ten stan rzeczy naprawiać – utrwalają go.” - czytamy.

 

 

Reakcja Lidla na list

W odpowiedzi na list przesłany przez Klub Jagielloński do prezesa UOKiK władze Lidla wydały następujące oświadczenie:

"Podczas obecnie trwającego Tygodnia Polskich Marek naszym klientom oferujemy szeroki asortyment produktów, które powszechnie kojarzone są z polskością oraz które zostały wyprodukowane w Polsce. Znajdują się wśród nich m.in. artykuły firm takich jak: Henryk Kania, Piątnica, Sierpc, Bakoma, Mlekpol, Tymbark czy Herbapol.

Warto podkreślić, że również w wybranych regionach, w sklepach Lidl, dostępne są wyjątkowe produkty regionalne np. ser smażony OSM Top-Tomyśl, gzik wielkopolski czy serek poznański, a także Włocławek Ketchup. Do naszej oferty wprowadziliśmy wyjątkowe wędliny marki „Ojcowa Wędzarnia”. To wyroby polskiej rodzinnej firmy produkowane w oparciu o składniki najwyższej jakości, tradycyjne metody rzemieślnicze oraz stare receptury masarskie z 1945 r.

Cenimy sobie polskie produkty i dążymy do promocji ich spożycia. Chcielibyśmy podkreślić, że ponad 70 proc. obrotu firmy stanowią produkty od polskich dostawców. Ponad 50 artykułów marek własnych dostępnych w sklepach Lidl oznaczonych jest godłem „Teraz Polska”. Pod naszą marką „Rzeźnik” oferujemy świeże mięso w 100% pochodzące od polskich dostawców, mówi o tym oznaczenie „polski chów, polska produkcja”. Warto także wspomnieć o naszej współpracy m.in. ze Stowarzyszeniem Sady Grójeckie, zaopatrującym sklepy Lidl w jabłka klasy premium z Grójecczyzny, posiadające certyfikat unijnego rejestru – Chronione Oznaczenie Geograficznie. Cieszymy się z tego, że dzięki współpracy z Lidl Polska, nasi dostawcy tworzą nowe miejsca pracy oraz rozwijają nowe linie produkcyjne. Warto podkreślić również, że wspieramy także eksport produktów od polskich dostawców.”

Jak widać, żeby coś zaliczyć jako polską markę Lidlowi wystarczy, aby produkty pod nią sprzedawane „powszechnie kojarzone były z polskością oraz zostały wyprodukowane w Polsce”. Właśnie tutaj według Klubu Jagiellońskiego leży problem.

Na początku listu Klub Jagielloński przypomina o wcześniejszej, udanej interwencji UOKiK po której sieć supermarketów Kaufland przestała reklamować się jako polska marka.

Następnie przechodzi do kampanii medialnej promującej „polski tydzień” w Lidlu.

Pozostało 96% artykułu
Handel
Biedronka atakuje Lidla w walce o VAT. Kto zamrozi więcej cen?
Handel
Właściciel Milki troszczy się o Rosjan. „Nie możemy przestać dostarczać żywności”
Handel
LPP: nie handlujemy w Rosji od dwóch lat, ale wciąż zarabialiśmy
Handel
Krótsze godziny otwarcia sklepów w Wielką Sobotę. Gdzie zrobić zakupy w Wielkanoc?
Handel
Właściciel Sinsay i Reserved z rekordowymi wynikami. Nowe dane o sprzedaży w Rosji