Dla sprzedawców święta Bożego Narodzenia kończą się – paradoksalnie – wtedy, gdy na niebie zaświeci Pierwsza Gwiazdka. Chociaż mieszkańcy niektórych krajów twierdzą, że Boże Narodzenie stało się już zbyt komercyjne, nie da się zaprzeczyć, że miliardy euro wydawane na prezenty, ozdoby i bibeloty skutecznie napędzają każdego roku światową gospodarkę.

Złotówki, euro, dolary – świąteczne wydatki i zyski na świecie

Ponad połowa Rosjanek pod choinką chciałaby znaleźć gotówkę. Nie ma w tym nic zaskakującego, biorąc pod uwagę spore wydatki w okresie przedświątecznym. Z portfeli i kont bankowych na całym świecie znikają spore sumy. Przed rokiem na bożonarodzeniowe zakupy w sieci Włosi wydali aż 3 miliardy euro, zaś Niemcy aż 11 miliardów euro. Nasi zachodni sąsiedzi najczęściej kupowali książki i zabawki, czyli – jak nietrudno się domyślić – prezenty dla przyjaciół i najbliższych.

Kanadyjczycy w grudniu 2014 roku pobili rekord zakupów zabawek, gier i gadżetów, wydając na nie ponad 416 milionów dolarów. To aż o ponad 185 procent więcej niż przeciętna miesięczna sprzedaż tych produktów. W tym roku na świąteczne zakupy Polacy planują wydać średnio nie więcej niż 723 złote, czyli nieco mniej niż przed rokiem.

Najdroższa choinka z perłami zamiast bombek

Jeden z hoteli w Zjednoczonych Emiratach Arabskich wpadł na pomysł promowania swojej marki dzięki najdroższemu na świecie drzewku bożonarodzeniowemu. W hotelu w Abu Dhabi w 2010 roku stanęła choinka, która wraz z ozdobami kosztowała aż 11 026 900 dolarów. Za samo zielone drzewko zapłacono 10 tysięcy dolarów, zaś ponad 11 milionów pochłonęły ozdoby ze złota, diamentów, pereł, szafirów i szmaragdów.

Więcej informacji na temat świąt można znaleźć na stronie HRS.