Gość przyznał, że obecnie jest bardzo dobra koniunktura w całym rozwiniętym świecie i całej strefie euro, która jest naszym głównym partnerem handlowym. - To powoduje, że bardzo wysoki wzrost gospodarczy jest też w Polsce, Czechach, na Słowacji, Węgrzech, w Rumunii - mówił Bukowski.
- Wpływ rządu na to, że obecnie mamy wysoki wzrost gospodarczy jest praktycznie żaden. Często przeceniamy wpływ polityki na gospodarkę, zwłaszcza w krótkim okresie – dodał.
Zaznaczył, że zobaczymy jak zmiany w rządzie wpłyną na gospodarkę. - Premier Morawiecki był pewnego rodzaju marką, kiedy był szefem Ministerstwa Rozwoju i Finansów – ocenił.
- Morawiecki jest politykiem kreatywnym, pracowitym, nie bojącym się wyzwań. Jego marka wybudowana została też wokół koniunktury gospodarczej. Miał szczęście, że przyszło mu być premierem w czasie boomu gospodarczego. On wie, że boom się skończy i przyjdą gorsze czasy, więc musi się na to przygotować. W długim okresie jego wizerunek będzie zależał od tego, czy będzie sprawnym premierem – dodał Bukowski.
Gość prognozował, że prawdopodobnie 2018 będzie ostatnim rokiem szczytu dobrej koniunktury. - W USA już widać pewne przesłanki, że być może przesilenie nadchodzi. W strefie euro niekoniecznie, więc ożywienie może potrwać trochę dłużej – mówił.