Polacy są zadowoleni z programu 500+, bo dotychczas żaden rząd nie dał im do ręki po 500 zł na dziecko, prawie nie zaglądając im do portfela ani nie pytając, na co wydadzą te pieniądze. W sumie w tym roku do 2,74 mln polskich rodzin trafi 17 mld zł, a w 2017 r. – 23 mld zł. Wsparcie otrzymuje 3,79 mln dzieci, czyli połowa wszystkich pociech, które nie ukończyły 18 lat.
Program miał wesprzeć rodziny w wychowywaniu dzieci. – Widzimy, że Polacy świetnie wydają te pieniądze – mówi „Rzeczpospolitej" Bartosz Marczuk, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej. – Zjawisko marnotrawienia jest marginalne. Biorąc zaś pod uwagę większą liczbę kobiet w ciąży, to mamy pierwsze oznaki spełnienia celu pronatalistycznego – dodaje. Chodzi o dane NFZ, z których wynika, że do października tego roku zarejestrowano o 14,5 tys. więcej ciąż niż w tym samym okresie 2015 r.
Zmniejszył się też poziom ubóstwa, szczególnie rodzin wielodzietnych. Jak szacuje Bank Światowy, liczba dzieci żyjących w skrajnym ubóstwie zmniejszyła się o 70 proc. i spadła do ok. 187 tys. z 623 tys. w 2015 r.
Ale program 500+ ma też skutki uboczne. To przede wszystkim negatywny wpływ na aktywność zawodową kobiet, co szkodzi gospodarce borykającej się z problemem braku rąk do pracy. – Już widzimy, że rośnie liczba osób, które nie pracują, bo poświęcają się rodzinie, od stycznia do września zwiększyła się ona o 144 tys. – zauważa Wiktor Wojciechowski, główny ekonomista Plus Banku.
Pomoc omija też sporą liczbę rodzin z jednym dzieckiem, które potrzebują publicznego wsparcia, ale nie łapią się na kryterium dochodowe – podkreśla Mirosław Gronicki, były minister finansów. – Za to bardzo zamożne rodziny z dwójką dzieci i więcej otrzymują pomoc, choć dla nich nie ma ona większego znaczenia – dodaje. Dlatego ekonomiści postulują zmiany w programie 500+. Ministerstwo Rodziny i Pracy w marcu ma przedstawić przegląd programu 500+ po pierwszym roku jego funkcjonowania, ale główne zasady – 500 zł na każde drugie dziecko i 500 zł na pierwsze dziecko, jeśli dochody na osobę nie przekraczają 800 zł – mają pozostać bez zmian.