– Mamy nadzieję, że po dzisiejszych zapowiedziach premiera Mateusza Morawieckiego rząd nie zaskoczy już pracodawców kolejnymi projektami szkodliwymi dla biznesu – dodał Witucki.
Poseł Horała wyjaśniał w Sejmie dziennikarzom, że decyzja parlamentarzystów PiS wynika z braku poparcia dla tej propozycji. Wcześniej Porozumienie Jarosława Gowina, wchodzące w skład obozu rządzącego, złożyło jasną deklarację, że nie poprze tego rozwiązania. A bez ich głosów najprawdopodobniej nie zostałoby ono uchwalone.
Wycofanie się posłów PiS z propozycji kontrowersyjnej ustawy to jednocześnie jednak problem dla budżetu państwa. Zniesienie limitu miało bowiem przynieść kasie państwa w 2020 r. ok. 5 mld zł dochodów netto. Poseł Horała przyznał, że bez tych pieniędzy rośnie ryzyko, że w budżecie w przyszłym roku pojawi się deficyt, choć został on zaprojektowany jako „pierwszy w historii budżet zrównoważony".
Ciekawe, że w czasie, gdy PiS wycofywał swój wniosek o zmiany w systemie emerytalnym, swój projekt złożyła Lewica. Zakłada on m.in. zniesienie rocznego ograniczenia podstawy wymiaru składek w postaci 30-krotności prognozy przeciętnego wynagrodzenia, podniesienie najniższej emerytury i renty do 1600 zł oraz wprowadzenie pojęcia najwyższej emerytury (w wysokości równej sześciokrotności wynagrodzenia minimalnego w roku poprzedzającym rok przejścia na emeryturę).
Tak szerokie podejście oznacza głęboką rewolucję w systemie emerytalnym, prowadzącą do zupełnego oderwania wysokości otrzymywanego świadczenia od wysokości uzbieranych składek. Można więc przewidywać, że posłowie innych ugrupowań nie zgodzą się na prace nad tym pomysłem, a przynajmniej nie w trybie pilnym.
PPK w konstytucji?
Wtorek był w Sejmie bardzo gorący. Jeszcze przed „składkowym" zamieszaniem exposé wygłosił premier Mateusz Morawiecki. I dosyć nieoczekiwanie zaapelował do posłów wszystkich ugrupowań o poparcie zmiany konstytucji tak, by gwarantowała ona prywatność i bezpieczeństwo oszczędności gromadzonych w PPK (pracownicze plany kapitałowe) oraz na IKE (indywidualne konta emerytalne).