Okonjo-Iweala, była minister finansów oraz spraw zagranicznych Nigerii, byłaby pierwszą kobietą i pierwszą Afrykanką kierującą WTO.

Jednak Amerykanie chcą by szefową WTO została przedstawicielka Korei Południowej - Yoo Myung-hee, twierdząc, że tylko ona jest w stanie zreformować organizację. Donald Trump oraz przedstawiciele jego administracji wielokrotnie krytykowali sposób funkcjonowania WTO i twierdzili, że prowadzi ona antyamerykańska i prochińską politykę - pisze BBC. Ich zdaniem Okonjo-Iweala nie przeprowadzi "koniecznych reform", ponieważ jest zwolenniczką multilateralizmu i skupia się na polityce wspierania biedniejszych krajów.

Ngozi Okonjo-Iweala deklarowała też, że jest zwolenniczką odgrywania przez WTO aktywnej roli w pomaganiu biedniejszym krajom w dostępie do leków i szczepionek przeciw koronawirusowi.

W związku ze stanowiskiem Waszyngtonu rzecznik WTO poinformował, że kandydatura Okonjo-Iweali zostanie 9 listopada poddana pod głosowanie Rady Generalnej, a do tego czasu będą trwały zabiegi o pozyskanie poparcia dla Nigeryjki.

Przedstawiciele USA są jedynymi, którzy nie poprą Ngozi Okonjo-Iweala. Reszta krajów członkowskich, czyli 163 już zapowiedziały, że będą głosować za jej kandydaturą.