Obietnice wyborcze Donalda Trumpa uderzają w chińską gospodarkę

Wprowadzenie w życie obietnic wyborczych ekscentrycznego miliardera może być ogromnym ciosem dla zwalniającej gospodarki Państwa Środka.

Aktualizacja: 15.09.2016 07:09 Publikacja: 14.09.2016 19:43

Realizacja obietnic wyborczych Donalda Trumpa oznaczałaby radykalne zmiany w amerykańskiej polityce

Realizacja obietnic wyborczych Donalda Trumpa oznaczałaby radykalne zmiany w amerykańskiej polityce gospodarcze.

Foto: AFP

Jeśli Donald Trump zwycięży w listopadowych wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych i zrealizuje swoje obietnice, to będzie to ogromnym ciosem dla chińskiej gospodarki. Kevin Lai, główny ekonomista do spraw Azji (z wyłączeniem Japonii) w Daiwa Capital Markets, wyliczył, że jeśli Trump spełni obietnice dotyczące nałożenia większych ceł na produkty z Państwa Środka, to chiński eksport do Ameryki może spaść aż o 87 proc., czyli o 420 mld dol. Kosztowałoby to Chiny nawet 4,82 proc. PKB.

Do tego doszedłby jeszcze odpływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych z ChRL, który mógłby sięgnąć 1,3 proc. PKB. Wiele zagranicznych firm mogłoby bowiem likwidować fabryki w Chinach, które produkowały wcześniej na rynek amerykański.

Koszt ceł

Wyliczenia Laia opierają się na założeniu, że Trump spełni swoją groźbę i jego administracja nałoży 45-proc. cła na chińskie produkty. Byłaby to kara za stosowany przez Chiny monetarny protekcjonizm, polegający na zaniżaniu kursu juana, by wspomóc eksport (Trump stwierdził kiedyś, że kurs chińskiej waluty jest zaniżony o 40 proc. wobec dolara).

Bardzo prawdopodobne jest jednak, że retoryka o 45-proc. cłach ma jedynie skłonić Chiny do negocjacji z USA, a w trakcie rozmów ustalone zostaną cła na o wiele niższym poziomie.

Jednak nawet wówczas byłby to spory cios dla chińskiej gospodarki. Obecnie wynoszą one średnio 4,2 proc. Ich podwyższenie do umiarkowanego poziomu 15 proc. doprowadziłoby, według wyliczeń Daiwa Capital Markets, do spadku chińskiego eksportu do USA o 152 mld dol. Kosztowałoby to Chiny 1,75 proc. PKB oraz pociągnęłoby za sobą odpływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych wynoszący 1,3 proc. PKB. Zwycięstwo Trumpa zwiększy więc presję na i tak już zwalniającą chińską gospodarkę.

Obawy o handel

Polityka Trumpa oznaczająca powrót do protekcjonizmu handlowego będzie też miała poważne konsekwencje dla gospodarki USA.

Analitycy firmy badawczej Oxford Economics szacują nawet, że może ona sprawić, że gospodarka USA będzie w 2021 r. aż o 1 bln dol. mniejsza, niż gdyby Trump nie wprowadził w życie planów renegocjacji umów handlowych, deportowania nielegalnych imigrantów oraz regulacji, które będą skłaniały koncerny, takie jak Apple, do przenoszenia produkcji do USA. Analitycy Oxford Economics szacują, że w przypadku wygranej Trumpa amerykański wzrost gospodarczy zwalniałby, aż w 2019 r. spadłby do zera.

W czerwcu firma Moody's Analytics przedstawiła raport mówiący, że w przypadku zwycięstwa Trumpa i spełnienia przez niego obietnic wyborczych, gospodarka USA weszłaby w długoletnią recesję, podczas której pracę straciłoby 3,5 mln ludzi.

Głos wyborców

Czy tego typu ostrzeżenia analityków mogą jednak wpłynąć na wynik wyborów? To bardzo mało prawdopodobne. Przed brytyjskim referendum w sprawie Brexitu wyborcy byli przecież zalewani prognozami ekonomistów o głębokiej recesji będącej skutkiem zagłosowania za wyjściem z UE. Brytyjczycy nie posłuchali ostrzeżeń, a teraz te alarmistyczne prognozy są wyśmiewane.

W Ohio, jednym z kluczowych stanów w wyborach w USA, Trump ma w sondażu agencji Bloomberg 5-proc. przewagę nad Hillary Clinton. Ekscentryczny miliarder ma silne poparcie wśród robotniczych wyborców, którzy często tracili na tym, że przez ostatnie dwie dekady amerykańscy producenci przenosili fabryki do Chin i Meksyku, a imigranci z Ameryki Łac. wypierali robotników z USA z rynku pracy. Deficyt w handlu USA z Chinami sięgnął w ub.r. aż 366 mld dol. W 2009 r. wynosił 227 mld dol., a w 2001 r., czyli w roku wstąpienia Chin do Światowej Organizacji Handlu (WTO) – 83 mld dol.

„Odkąd Chiny zostały przyjęte do WTO, Amerykanie doświadczyli zamknięcia 50 tys. fabryk i utraty milionów miejsc pracy" – czytamy w programie wyborczym Trumpa.

USA przegrywają też z Meksykiem. W 2015 r. miały deficyt przekraczający 58 mld dol. To skutek m.in. przenoszenia przez amerykańskich producentów fabryk do Meksyku, gdzie siła robocza jest tańsza.

Jeśli Donald Trump zwycięży w listopadowych wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych i zrealizuje swoje obietnice, to będzie to ogromnym ciosem dla chińskiej gospodarki. Kevin Lai, główny ekonomista do spraw Azji (z wyłączeniem Japonii) w Daiwa Capital Markets, wyliczył, że jeśli Trump spełni obietnice dotyczące nałożenia większych ceł na produkty z Państwa Środka, to chiński eksport do Ameryki może spaść aż o 87 proc., czyli o 420 mld dol. Kosztowałoby to Chiny nawet 4,82 proc. PKB.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Gospodarka
Hiszpania liderem wzrostu w eurolandzie
Gospodarka
Francję czeka duże zaciskanie budżetowego pasa
Gospodarka
Największa gospodarka Europy nie może stanąć na nogi
Gospodarka
Balcerowicz do ministrów: Posłuszeństwo wobec premiera nie jest najważniejsze
Gospodarka
MFW ma trzy scenariusze dla Ukrainy. Jeden optymistyczny, dwa – dużo gorsze