- Jestem pewien, że dojdzie do umowy, w ostatnich tygodniach nastąpiła miła zmiana tonu — powiedział dziennikarzom w Portadown w Irlandii Płn. Michael Gove z urzędu premiera. — To dobry omen dla umowy. Teraz oczywiście trzeba ostro porozmawiać. Wierzę, że dojdzie do pomyślnego wynegocjowanego wyniku — cytuje go Reuter.
Brytyjczycy zawsze twierdzili, że wierzą w możliwość takiej umowy, wydźwięk wypowiedzi ministra Gove — jednego z najzagorzalszych zwolenników premiera Borisa Johnsona — był wyraźnie bardziej pozytywny niż innych w ostatnich miesiącach. Np. w końcu maja Gove żądał, by Unia przełamała impas w rozmowach.
Unia chce doprowadzić do kompromisu łagodząc swe żądanie, by Londyn uznał jej przepisy o pomocy publicznej — mówiły wcześniej źródła dyplomatyczne. Ich zdaniem Bruksela, mogłaby zgodzić się na kompromis dotyczący mechanizmu rozstrzygania sporów ws. pomocy publicznej przyznawanej brytyjskim firmom zamiast zobowiązywania Londynu do przestrzegania od samego początku jej zasad o uczciwej konkurencji.
- Z Unią Europejska mamy konstruktywne. pragmatyczne i imponujące stosunki — powiedział też Gove i dodał, że jego zdaniem można zawrzeć taką umowę, ale jest jeszcze trochę pracy do wykonania. Obie strony zaplanowały dalsze negocjacje do 2 października, na krótko przed szczytem UE, który ma poprzeć porozumienie z Londynie.
Japończykom nie udało się znieść cła na samochody
W odrębnych negocjacjach traktatu o wolnym handlu Japonia i W. Brytania uzgodniły zniesienie cła na samochody dopiero od 2026 r., choć Tokio nalegało, aby to zrobić wcześniej — podał „Nikkei Asian Review".