Wielu Brytyjczyków zastanawia się, czy Boris Johnson, ich nowy premier, pojawi się w środę w rezydencji szefa rządu przy Downing Street 10 wraz ze swoją dziewczyną Carrie Symonds. Związek 55-letniego ekscentrycznego polityka z 31-letnią specjalistką od PR (córką jednego z założycieli dziennika „The Independent") był przez ostatnie kilka miesięcy mocno „wałkowany" przez tabloidy.
Fakt, że para złośliwych, popierających Partię Pracy, sąsiadów nagrała domową kłótnię Johnsona z Symonds i przesłała taśmę do mediów, był nawet uznawany za poważną przeszkodę na drodze Borisa do fotela premiera. Szybko jednak Johnson i jego dziewczyna pokazali, że się pogodzili i że są razem szczęśliwi. Burzliwy romans tylko pomógł im w budowie wizerunku.
Czytaj także: Wygrana Johnsona zdyskontowana przez rynek
Tygiel kultur
„Boris" to drugie imię nowego brytyjskiego premiera. Ma on w metryce zapisane jako swoje nazwisko „Alexander Boris de Pfeffel Johnson". Urodził się 19 czerwca 1964 r. w Nowym Jorku i przez większą część życia miał podwójne brytyjsko-amerykańskie obywatelstwo. Paszportu USA zrzekł się dopiero w 2016 r.
Jest synem Stanleya Johnsona, konserwatywnego europosła, pracownika Komisji Europejskiej i Banku Światowego. Jego pradziadkiem ze strony ojca był Ali Kemal, liberalny turecki polityk zabity w 1922 r. Matka Borisa Johnsona, Charlotte Wahl (z domu Fawcett) jest znaną malarką, a jednym z jej przodków był ortodoksyjny rabin z Litwy. Boris dorastał więc w środowisku o bardzo zróżnicowanych korzeniach kulturowych, ale będącym częścią brytyjskiego establishmentu.
Do szkoły chodził początkowo w Brukseli, później skończył Eton i Oksford. W 1986 r. został przewodniczącym prestiżowego stowarzyszenia studenckiego Oxford Union. Rok później, dostał staż w dzienniku „The Times". Został z niego wyrzucony, po tym jak w jednym z artykułów zamieścił fałszywy cytat, mający być słowami... jego dziadka. Mimo to Johnson znalazł pracę w dzienniku „Daily Telegraph" i był w latach 1989–1994 jego korespondentem w Brukseli.
Stał się jednym z ulubionych dziennikarzy premier Margaret Thatcher i przyczynił do tego, że brytyjska prawica zaczęła doceniać eurosceptycyzm (który był dotąd domeną lewicy). Proeuropejski establishment irytowało jednak to, że Johnson posuwał się w swoich artykułach do straszenia, że Komisja Europejska zakaże sprzedaży brytyjskich kiełbasek i będzie regulowała rozmiary prezerwatyw.
W 1995 r. wyciekła taśma, na której Johnson rozmawia z biznesmenem Dariusem Guppym o pobiciu dziennikarza tabloidu przyglądającego się nieuczciwym interesom Guppy'ego. Johnson wybrnął z tego, obracając sprawę w żart. W 1999 r. został redaktorem naczelnym konserwatywnego magazynu „Spectator", którym kierował do 2005 i sprawił, że zaczął przynosić zyski. Krytykowano jednak jego linię redakcyjną (zbyt mało poważną w opinii niektórych).
W 2001 r. został deputowanym Partii Konserwatywnej, a w 2008 r. wybrano go na burmistrza Londynu. Jedną z jego pierwszych decyzji było zakazanie picia alkoholu w transporcie publicznym, ale gdy w 2015 r. kończył rządy, większość londyńczyków dobrze oceniała jego dokonania. Co ciekawe, opowiadał się wówczas m.in. za amnestią dla nielegalnych imigrantów.
Po tym jak w 2015 r. wrócił do parlamentu i zaczął kampanię za brexitem, zaostrzył stanowisko wobec imigracji. Gdy latach 2016–2018 był ministrem spraw zagranicznych, potrafił porównać Putina do Hitlera. W wyścigu o fotel premiera otwarcie życzył mu zwycięstwa prezydent USA Donald Trump. Nick Clegg, były brytyjski wicepremier, nazwał Johnsona „Trumpem ze słownikiem".
Wszystkie kobiety
Życie osobiste Johnsona było dosyć burzliwe. W 1987 r. ożenił się z Allegrą Mostyn-Owen. W 1993 r. rozwiódł się z nią i kilka miesięcy później zawarł związek małżeński z Mariną Wheeler. Mają ze sobą dwóch synów i dwie córki. We wrześniu 2018 r. zdecydowali się na separację i rozpoczęli procedurę rozwodową. Wcześniej media wielokrotnie spekulowały na temat jego pozamałżeńskich romansów.
W 2013 r. przy okazji jednej ze spraw sądowych ujawniono, że Johnson ma urodzone w 2009 r. nieślubne dziecko i być może kolejne z inną kobietą.