Nowa drewniano-mleczna wojna USA z Kanadą

USA wprowadzą wstępne cła średnio o 20 proc. na drewno budowlane z Kanady — ogłosił minister handlu Wilbur Ross wznawiając zadawniony spór obu krajów

Aktualizacja: 26.04.2017 13:13 Publikacja: 26.04.2017 11:54

Nowa drewniano-mleczna wojna USA z Kanadą

Foto: Bloomberg

Drewno pochodzące z firmy West Fraser Mills obłożono cłem 24,12 proc., z Canfor 20,26 proc. Resolute FP Canada będzie płacić 12,82 proc., Tolko Marketing and Sales i Tolko Industries po 19,5 proc., Irving 3,02 proc., a pozostale firmy kanadyjskie 19,88 proc. Należności będą pobierane od importu zaczętego 90 dni wcześniej.

Decyzja dotycząca importu surowca budowlanego za 5,66 mld dolarów zapowiada nerwowe warunki renegocjowania przez oba te kraje i Meksyk traktatu o wolnym handlu NAFTA zawartego 23 lata temu.

Wilbur Ross wyjaśnił, że cło na kanadyjskie drewno da ok. miliarda dolarów rocznie, a Kanada już przystąpiła do działań retorsyjnych wobec Stanów ograniczając import mocno przefiltrowanych mlecznych produktów białkowych używanych przy produkcji serów. Prezydent D. Trump uznał za nieuczciwe działania chroniące kanadyjski przemysł mleczarski. Minister Ross dodał, że producenci nabiału z Wisconsin tracą teraz swe gospodarstwa z powodu tych restrykcji, a konieczność oclenia kanadyjskiego drewna i kanadyjskie restrykcje mleczne „nie są naszym pomyślę na właściwie funkcjonujące porozumienie o wolnym handlu"

Amerykańscy producenci drewna zwrócili się w listopadzie do resortu handlu o podjęcie śledztwa w sprawie, która ich zdaniem stanowi nieuzasadnione subwencje dla kanadyjskich konkurentów. Kanadyjskie firmy pozyskują drewno z terenów należnych do państwa, natomiast Amerykanie w dużej większości wycinają drzewa z terenów należących do prywatnych właścicieli.

Kanada skrytykowała posunięcie władz USA i zapowiedziała ochronię interesów swego sektora na gruncie sądowym. Minister bogactw naturalnych Jim Carr i szefowa dyplomacji Chrystia Freeland stwierdzili we wspólnym komunikacie, że amerykańskie zarzuty są bezpodstawne i nieuzasadnione oraz podniosą koszty budowy domów i remontów w Stanach.

Traktat NAFTA nigdy nie rozwiązał problemu drewna budowlanego z Kanady i mocno zamkniętego kanadyjskiego rynku wyrobów z mleka. Administracja Trumpa zapowiedziała renegocjacje traktatu, aby zmniejszyć amerykański deficyt handlowy 63 mld dolarów z Meksykiem i 11 mld z Kanadą z 2016 r. Ross uważa, że należy zmienić system rozwiązywania sporów przewidziany w traktacie, bo działał przeciwko Stanom w sporze o drewno.

Rozmowy o NAFTA zaczną się latem po przewidzianym przez parwo okresie 90 dni na konsultacje.

Drewno pochodzące z firmy West Fraser Mills obłożono cłem 24,12 proc., z Canfor 20,26 proc. Resolute FP Canada będzie płacić 12,82 proc., Tolko Marketing and Sales i Tolko Industries po 19,5 proc., Irving 3,02 proc., a pozostale firmy kanadyjskie 19,88 proc. Należności będą pobierane od importu zaczętego 90 dni wcześniej.

Decyzja dotycząca importu surowca budowlanego za 5,66 mld dolarów zapowiada nerwowe warunki renegocjowania przez oba te kraje i Meksyk traktatu o wolnym handlu NAFTA zawartego 23 lata temu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Gospodarka
USA odracza długi Ukrainie. Jej gospodarka rozwija się coraz szybciej
Gospodarka
Hiszpania liderem wzrostu w eurolandzie
Gospodarka
Francję czeka duże zaciskanie budżetowego pasa
Gospodarka
Największa gospodarka Europy nie może stanąć na nogi
Gospodarka
Balcerowicz do ministrów: Posłuszeństwo wobec premiera nie jest najważniejsze