Dania uniknęła trzeciej fali pandemii po wprowadzeniu w grudniu ostrych ograniczeń, które pozwoliły zmniejszyć liczbę nowych zakażeń do 500-70-00 dziennie z kilku tysięcy w grudniu — pisze Reuter.

Większość planowanych otwarć zalety od stosowania tzw. korona-paszportu pokazującego, czy jego posiadacz został zaszczepiony, czy był wcześniej chory albo czy wykonał test w ostatnich 72 godzinach. „Dania jest w dogodnej sytuacji z możliwością dalszego otwarcia się. Wymaga to jednak trzymania się przez nas dobrych obyczajów, ciągłego testowania i korzystania nadal z korona-paszportu dającego dostęp do tego czego pragniemy" — oświadczył w komunikacie minister sprawiedliwości, Nick Hekkerup.

W ramach umowy osiągniętej przez rząd z większością w parlamencie, liczba uczestników spotkań na wolnym powietrzu zostanie zwiększona z 10 do 50 od 21 kwietnia. W planie jest zniesienie 11 czerwca zakazu zgromadzeń publicznych na wolnym powietrzu. Umowa obejmuje też otwarcie galerii handlowych, muzeów, księgarni, obsługi klientów w restauracjach i w barach, uprawiania sportu pod dachem przez osoby do 18 lat życia, zwiększenie nauki w szkołach. Kibice będą mogli wrócić na stadiony w przyszłym tygodniu w grupach po 500 w odrębnych sektorach. Wszyscy muszą mieć korona-paszporty, będą rejestrowani, aby można było wykrywać nowe przypadki chorych.

Dania przygotowała zmasowane ośrodki szczepień, pozwalające w niektórych przypadkach testować ok. 200 tys. ludzi dziennie, prawie 4 proc. ludności. Władze wykrywały dzięki nim nowe ogniska, zamykały poszczególne regiony w razie konieczności. Kraj osiągnął trzeci najniższy wskaźnik zachorowań i zgonów w Europie, za Islandią i Portugalią — twierdzi Serum Institute. Jest też pierwszym krajem, który zrezygnował ze szczepionki AstraZeneca.