Podobnie zaczynała się sprawa Jukosu. W czwartek do siedziby spółki Onexim należącej do Michaiła Prochorowa wkroczyła rosyjska bezpieka (Federalna Służba Bezpieczeństwa) a zobaczyła to cała Rosja. Jak poinformowało rosyjskie Centrum Więzi Społecznych, za komunikatem FSB:

„Na polecenie centrali FSB oraz ministerstwa spraw wewnętrznych Rosji w ramach postępowania karnego sprawy Banku Tawriczeski, o unikaniu zapłaty należnych podatków, zostały przeprowadzone przeszukania oraz przyjęte dokumenty w pomieszczeniach zajmowanych przez firmy należące do grupy Onexim".

Służby informują, że znalazły dowody, że firmy Prochorowa unikały opodatkowania i na wszelkie sposoby naruszały kodeks podatkowy. Sprawa miała charakter pokazowy. Podczas wczorajszej „bezpośredniej linii" z prezydentem Władimirem Putinem, telewizja pokazała jednocześnie dwa przeszukania: w kwaterze głównej Ikea w Rosji oraz w Onexim.

Rok temu należący do Prochorowa bank MFK został wybrany przez Bank Rosji do przeprowadzenia sanacji upadającego Banku Tawriczewskiego. Państwowa Agencja Ochrony Lokat przekazał na sanację 28 mld rubli w firmie 10-letniego kredytu preferencyjnego.

Michaił Prochorow to od lat najbardziej lubiany rosyjski bogacz. Badanie sympatii obywateli Federacji do najbogatszych przeprowadzane przez centrum badawcze Superjob wygrywał w 2013, 2014 i 2015 r.. Rosjanom podoba się jego zamiłowanie do koszykówki, (był właścicielem nowojorskiego klubu NBA - NY Nets), biatlonu (jest szefem rosyjskiej federacji). A także to, że wciąż jest kawalerem pomimo swoich 52 lat.