Polska eksportuje tam m.in. Łacińskiej maszyny i urządzenia, produkty chemiczne, profile i kątowniki stalowe, samochody i części samochodowe oraz meble. Możliwości rozszerzenia listy produktów są jednak daleko większe, podobnie jak szanse lokowania tam inwestycji.

Największym rynkiem kontynentu jest Brazylia. Jest tam popyt na importowaną elektronikę, środki transportu, w tym małe samoloty. Można tam z powodzeniem sprzedawać środki chemiczne, nawozy i oleje. Brazylia może być również perspektywicznym rynkiem dla producentów kosmetyków.

Nie jest to jednak rynek łatwy. Olga Pietkiewicz, szefowa International Desk Banku Zachodniego WBK wskazuje, że Brazylia należy do krajów o protekcjonistycznej postawie w obszarze handlu zagranicznego. W rezultacie przedsiębiorcy starający ulokować się tam swoje produkty powinni wykorzystywać dostępne wsparcie zewnętrzne. – Brazylia z jednej strony oferuje polskim firmom spore możliwości, ale z drugiej wymaga bardzo dobrego rozpoznania i solidnego przygotowania – twierdzi Pietkiewicz. Oznacza to, że przy uruchamianiu brazylijskiego oddziału firmy trzeba uzbroić się w cierpliwość. Należy także zainwestować sporo czasu i wysiłku na zbadanie sytuacji w branży, w której chce się działać, a także wielkości swojej niszy. Warto mieć na miejscu partnera biznesowego: takiego, który zna wszystkie tamtejsze realia i umie się w nich odnaleźć. - Dobrym krokiem w przygotowaniach do ekspansji są misje gospodarcze. - W banku organizujemy je jako wirtualne telekonferencje. Na ostatnim takim spotkaniu poświęconym Brazylii pojawiło się 45 przedsiębiorców z Polski – mówi Pietkiewicz. Komentarze uczestników spotkania potwierdziły, że nie jest to kraj dla początkujących eksporterów, ale warto w niego zainwestować czas i wysiłek. Drugim obiecującym krajem jest Meksyk. To kierunek zwłaszcza dla branży motoryzacyjnej. Tamtejsza produkcja sektora automotive kierowana jest nie tylko na potrzeby Ameryki Łacińskiej: porozumienie o wolnym handlu NAFTA pozwala na eksport towarów wyprodukowanych w Meksyku do USA i Kanady praktycznie bez obciążeń celnych. W rezultacie popyt na części i komponenty do produkcji samochodów jest w Meksyku ogromny, tym bardziej, że 70 proc. tamtejszej produkcji odbywa się na bazie importu. – To sprawia, że Meksyk jest bardzo perspektywicznym rynkiem zbytu dla polskiego przemysłu motoryzacyjnego, w w tym dla producentów części samochodowych – mówi Wojciech Łopatkiewicz z Banku Zachodniego WBK. Jako członek zespołu International Desk pomaga polskim firmom w rozpoznaniu rynków Ameryki Łacińskiej przy współpracy z bankami z Grupy Santander. – Potencjał do rozwoju eksportu widoczny jest także w branży lotniczej, której przykładem jest porozumienie pomiędzy Doliną Lotniczą na Podkarpaciu a Klastrem Lotniczym w Monterrey. Obejmuje ono współpracę technologiczną, wymianę pracowników czy wspólnych projektów – dodaje Łopatkiewicz.

Rynkiem wartym uwagi jest także Chile. Atutem tego kraju jest przejrzysty system prawny, brak istotnych barier w handlu i chłonny rynek. - Kraj ten prowadzi aktywną politykę bilateralnych, regionalnych oraz multiregionalnych umów handlowych i ma to wyraźne odzwierciedlenie w rosnącej wymianie handlowej - wyjaśnia Pietkiewicz.

Program Rozwoju Eksportu to inicjatywa Banku Zachodniego WBK, realizowana wraz z partnerami merytorycznymi: Google'em, Korporacją Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych (KUKE), Bisnode, Crido Taxand i KPMG. Celem programu jest wsparcie polskich eksporterów w prowadzeniu biznesu międzynarodowego.