#RZECZoBIZNESIE: Rafał Bogusławski: Gospodarka obojętna na kłótnie polityków

Dopóki politycy się kłócą, nie ma to dla gospodarki dużego znaczenia. Jednak poziom emocji z polityki może się przenieść na ulice. Wtedy to zaczyna być problem – mówi Rafał Bogusławski, strateg Amundi, gość programu Marcina Piaseckiego.

Aktualizacja: 20.07.2017 12:41 Publikacja: 20.07.2017 12:29

#RZECZoBIZNESIE: Rafał Bogusławski: Gospodarka obojętna na kłótnie polityków

Foto: tv.rp.pl

Gość zaznaczył, że dopóki politycy się kłócą, nie ma to dla gospodarki dużego znaczenia.

- Gospodarka rozwija się w rytm tego, co się dzieje w trendach globalnych – mówił Bogusławski.

- Korzystamy na tym, co się w tej chwili dzieje w Europie i na świecie. Najbliższe kwartały będą dość dobre jeśli mówimy tylko o wzroście gospodarczym – dodał.

Przyznał, że poziom emocji z polityki może się przenieść na ulice.

- Wtedy to zaczyna być problem, bo pojawia się niestabilność i inwestorzy inaczej szacują ryzyko danego kraju – ocenił.

Zaznaczył, że patrząc np. na Turcję, gdzie poziom ryzyka politycznego jest wyższy niż w Polsce, ich giełda bije rekordy.

- Jeżeli inwestorzy uważają, że aktywa mimo ryzyka politycznego są atrakcyjne, to je kupują - tłumaczył Bogusławski.

Dodał, że w Brazylii jest podobnie. - Olbrzymi chaos polityczny, połowa parlamentarzystów ma zarzuty o korupcję, a mimo to był moment kiedy giełda brazylijska była najsilniejszym rynkiem na świecie – przypomniał.

Bogusławski wyjaśnił, że polityka nie zatrzymuje giełdy i inwestycji. - Tylko zaczynamy tracić część możliwości, które by się pojawiły, gdyby zaburzeń politycznych nie było – mówił.

Zauważył, że ilość ustaw, które zostały wprowadzone przez ostatnie 1,5 roku jest astronomiczna.

- Dla inwestorów, którzy chcą zainwestować w fabryki jest to czynnik ryzyka – ocenił.

- Część z nich może szukać rynku, który jest bardziej atrakcyjny z punktu widzenia bezpieczeństwa prawnego – dodał.

Bogusławski podkreślił, że ratuje nas to, że mamy bardzo duży popyt wewnętrzny.

- Jesteśmy atrakcyjnym rynkiem zbytu. Inwestorzy biorą poprawkę na to, że nawet pomimo ryzyka politycznego warto być w Polsce, bo ten rynek ma perspektywy – mówił.

Polski złoty

Bogusławski zaznaczył, że siła polskiej waluty zależy od tego, co się dzieje w gospodarce. 
- Do końca tego roku polska waluta będzie relatywnie silna – prognozował.

Zaznaczył, że problemy zaczną się w przyszłym roku, bo impet wzrostu gospodarczego zacznie słabnąć.

- III kw. tego roku powinien mieć wzrost gospodarczy powyżej 4 proc. Jeżeli ruszą inwestycje finansowane ze środków unijnych, IV kw. też jeszcze będzie dość dobry. W przyszłym roku zaczną się problemy, bo nie będzie korzystnego efektu bazy – tłumaczył.

Bogusławski wyjaśnił, że gospodarka przez dłuższy czas potrafi się zachowywać jak rozpędzony zaprzęg.

- Ze względu na to, że ludzi są optymistycznie nastawieni do konsumpcji i jest pozytywna atmosfera to sanie pędzą. Jeżeli zbyt długo jest pod górkę, a ta górka jest zbyt stroma, to w pewnym momencie zaczynają tracić impet – mówił.

- Wtedy inwestorzy zaczynają widzieć ryzyka polityczne, a konsumenci oszczędzać. Mam nadzieję, że nie dojdziemy do etapu, kiedy polityka zacznie hamować gospodarkę – dodał.

 

 

Polski dług

Gość ocenił, że pierwsze półrocze było dobrym okresem dla polskich obligacji. - Teraz nastąpi okres stabilizacji rentowności obligacji – stwierdził.

- Wcześniej czy później RPP będzie zmuszona podnieść stopy procentowe. Myślę, że zrobi to nawet w II kw. przyszłego roku – dodał.

Wizyta brytyjskiej pary książęcej

Bogusławski stwierdził, że rodzina królewska jest produktem marketingowym.

- Wielka Brytania ma przed sobą trudne negocjacje warunków Brexitu, więc wizyta była kwestią poprawienia odbioru Brytyjczyków w Polsce – tłumaczył.

Dodał, że nie miało to wielkiego przełożenia na naszą gospodarkę.

- To co się będzie działo w relacjach Polski z Wielką Brytanią, bardziej będzie zależało od tego, co będzie wynegocjowane pomiędzy Wlk. Brytanią i Brukselą – ocenił.

Gość zaznaczył, że dopóki politycy się kłócą, nie ma to dla gospodarki dużego znaczenia.

- Gospodarka rozwija się w rytm tego, co się dzieje w trendach globalnych – mówił Bogusławski.

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Gospodarka
Hiszpania liderem wzrostu w eurolandzie
Gospodarka
Francję czeka duże zaciskanie budżetowego pasa
Gospodarka
Największa gospodarka Europy nie może stanąć na nogi
Gospodarka
Balcerowicz do ministrów: Posłuszeństwo wobec premiera nie jest najważniejsze
Gospodarka
MFW ma trzy scenariusze dla Ukrainy. Jeden optymistyczny, dwa – dużo gorsze