Protestujący na wózkach trzymali czarne balony, a osoby niesłyszące w białych rękawiczkach używały języka migowego, przyłączając się do antyrządowych sloganów.
Niepełnosprawni domagają się wycofania się władz ze zgody na cięcia budżetowe, która jest warunkiem uzyskania dalszej pomocy międzynarodowych wierzycieli.
Bezrobocie wśród ludzi z niepełnosprawnością jest ponad dwukrotnie wyższe niż w całym kraju, gdzie wynosi ono 23 procent. Także wskaźnik ubóstwa w tej grupie jest o wiele wyższy - powiedział Jannis Wardakastanis, szef Narodowej Konfederacji Osób Niepełnosprawnych w Grecji.
"Chcemy żyć godnie. Obowiązkiem rządu i europejskich instytucji jest powstrzymanie naszej dalszej izolacji, biedy i dyskryminacji" - dodał Wardakastanis, który jest niewidomy.
W poniedziałek ministrowie finansów będą rozmawiać w Brukseli o realizacji reform w Grecji, które są podstawą uzyskania kolejnej transzy pomocy od wierzycieli.