Bruksela wycofała się z planów wstrzymania części funduszy dla Hiszpanii i Portugalii. Rządy w Lizbonie i Madrycie uniknęły w lipcu bezprecedensowych kar finansowych za niewywiązanie się z zaleceń dotyczących korekty ich deficytów. Dzięki decyzji Komisji Europejskiej oba kraje będą mogły odetchnąć z ulgą, bo przestało im też grozić zamrożenie części funduszy strukturalnych.
Jak wyjaśnił na konferencji prasowej w Brukseli unijny komisarz ds. gospodarczych i finansowych Pierre Moscovici, Portugalia i Hiszpania przedstawiły w połowie października swoje plany budżetowe na przyszły rok, a także raporty w odniesieniu do decyzji dotyczącej kar za poprzednie zaniechania. Komisja uznała, że wkrótce możliwe będzie zawieszenie procedur nadmiernego deficytu, w związku z czym nie będzie proponować zamrożenia części funduszy.
"Wydaje się, że trwała korekta nadmiernego deficytu w przypadku Portugalii jest już w zasięgu ręki" - oświadczył Moscovici. W ocenie Komisji plan finansowy tego kraju na przyszły rok stwarza ryzyko niespełnienia wymagań paktu stabilności i wzrostu, choć margines odchylenia jest niewielki.
Również hiszpański projekt budżetu może nie spełnić wymogów paktu stabilności i wzrostu, jednak dokument ten był przygotowywany jeszcze przed zażegnaniem kryzysu politycznego i sformowaniem gabinetu w Madrycie.
Poza Portugalią i Hiszpanią jeszcze sześć krajów strefy euro przedstawiło projekty budżetów na 2017 r., które grożą złamaniem unijnych zasad oszczędnościowych. Są to: Belgia, Włochy, Cypr, Litwa, Słowenia i Finlandia.