Analitycy nie mają wątpliwości: trzeci kwartał tego roku będzie przełomowy dla Jastrzębskiej Spółki Węglowej, bo znakomita koniunktura w przemyśle stalowym wreszcie pchnęła w górę ceny węgla koksowego, który jest kluczowym surowcem dla hutnictwa.

– W pierwszym tygodniu lipca ceny węgla koksowego przekroczyły 200 dol./t, a obecnie cena sięga 215 dol./t, wobec 155 dol./t na początku czerwca. Do góry poszły też ceny koksu, które sięgają około 440 dol./t. W III kwartale spółka powinna więc pokazać mocne wyniki finansowe – podkreśla Łukasz Rudnik, analityk Trigon DM. Szacuje, że przy utrzymaniu takiego poziomu cen w samym III kwartale JSW może wypracować 1 mld zł EBITDA (wynik operacyjny powiększony o amortyzację), co na tle poprzednich kwartałów byłoby bardzo dużą poprawą. Przypomnijmy, że w I kwartale JSW miała 104,4 mln zł EBITDA i 179,2 mln zł straty netto.

Dalsza sytuacja zależeć będzie m.in. od strategii konkurentów. – Kluczowe jest to, czy producenci australijscy zdecydują się zwiększyć wydobycie węgla. Jeśli tak, to ceny surowca spadną, jeśli nie, to utrzymywać się będą na wysokim poziomie. Jednak dopóki na rynku stalowym trwa dobra koniunktura, to raczej nie ma powodu do większych niepokojów – konkluduje Jakub Szkopek, analityk BM mBanku.

Eksperci czekają na nową strategię JSW, bo otoczenie rynkowe w ostatnim czasie bardzo się zmieniło. – Transformacja w hutnictwie europejskim stała się faktem i większość producentów stali w Europie Zachodniej zapowiedziała już program zmiany technologii produkcji. To powoduje, że w perspektywie 10–15 lat popyt na węgiel koksowy w Europie obniży się, a do 2050 r. zostanie zmarginalizowany – przewiduje Rudnik.

Nowa strategia musi jednak poczekać na nowego prezesa JSW, który ma zostać wybrany w konkursie.