Euforia unosi indeksy giełdowe

S&P 500 bił w ostatnich dniach rekord za rekordem. Dow Jones Industrial wrócił na poziom z początku roku i od rekordu dzieli go 3 proc. Inwestorzy wierzą, że indeksy mogą jeszcze pójść w górę.

Publikacja: 30.08.2020 21:00

Euforia unosi indeksy giełdowe

Foto: Bloomberg

Nowe paliwo do zwyżek zapewnił giełdom szef Fedu Jerome Powell, który podczas czwartkowego wystąpienia na sympozjum w Jackson Hole ogłosił nowe podejście amerykańskiego banku centralnego do inflacji.

Fed będzie tolerował wzrost cen umiarkowanie wyższy od celu, czyli będzie mniej skłonny do zacieśniania polityki pieniężnej (gdy w przyszłości ożywienie gospodarcze da mocniej o sobie znać), co podoba się inwestorom giełdowym.

– Inwestorzy na rynkach w ostatnich dniach zostali dość rozleniwieni przez politykę Fedu, bo w zasadzie schemat jest wciąż ten sam. Utrzymujący się apetyt na ryzyko przekładający się na pompowanie bańki na amerykańskim rynku akcji, ucieczkę od dolara i spekulacje na surowcach. Wszystko inne to rzecz pośrednia – uważa Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ.

Dow Jones Industrial zyskał już od dołka z marca 53 proc. S&P 500 wzrósł w tym czasie o 55 proc. Do tych zwyżek doszło pomimo ogromnej niepewności co do pandemii, perspektyw gospodarczych USA i wyników spółek.

Choć niepewność nadal się utrzymuje, to wielu inwestorów jest przekonanych, że amerykańskie indeksy mogą w tym roku jeszcze mocniej pójść w górę.

Analitycy firmy badawczej Bespoke Investment Group wskazują, że poziom zaangażowania inwestorów w opcje call (dające prawo do zakupu po określonej cenie w danym dniu) na indeks S&P 500 jest największy, licząc w porównaniu z zaangażowaniem w opcje put (opcje sprzedaży) od czasów bańki internetowej z końcówki ubiegłego stulecia.

„Entuzjazm inwestorów detalicznych wobec rynku, realizowany za pomocą bezpłatnych aplikacji tradingowych, a także duża zmienność widoczna wcześniej w tym roku, doprowadziły do ogromnego boomu na opcje. Większość z tego wzrostu aktywności tradingowej przypada na opcje call" – piszą analitycy Bespoke Investment Group.

– Niektóre wskaźniki rynkowe wchodzą już w fazę euforii – uważa Sean Darby, strateg firmy Jefferies.

Mimo wielkiego optymizmu widocznego na amerykańskim rynku akcji, VIX, zwany „indeksem strachu", pozostaje na podwyższonym poziomie.

VIX określa przewidywaną zmienność opcji na indeks S&P 500. Z reguły im jest on wyżej, tym większa niepewność na rynku. Od ponad 130 sesji znajduje się on powyżej swojej historycznej średniej wynoszącej 19,4. W piątek sięgał 25 pkt, a w marcu, czyli w okresie największej paniki na rynkach, dochodził do 82 pkt. Jest on powyżej średniej najdłużej od grudnia 2009 r.

Nowe paliwo do zwyżek zapewnił giełdom szef Fedu Jerome Powell, który podczas czwartkowego wystąpienia na sympozjum w Jackson Hole ogłosił nowe podejście amerykańskiego banku centralnego do inflacji.

Fed będzie tolerował wzrost cen umiarkowanie wyższy od celu, czyli będzie mniej skłonny do zacieśniania polityki pieniężnej (gdy w przyszłości ożywienie gospodarcze da mocniej o sobie znać), co podoba się inwestorom giełdowym.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Giełda
Firma Donalda Trumpa jest już spółką memiczną. Kapitalizacja przekroczyła 9 mld dol.
Giełda
Tomasz Bardziłowski oficjalnie prezesem GPW
Giełda
Na GPW pachnie zbliżającymi się świętami
Giełda
Dobry prognostyk dla hossy
Giełda
Trudno nadążyć za hossą