Kontrolują oni 3,4 proc. rynku, którego kapitalizacja sięga 6,5 biliona dolarów. Mają prawie taki sam udział, co krajowe fundusze inwestycyjne., wskazują dane Bloomberga.

Jednocześnie jednak, co niepokoi wielu tamtejszych graczy, zagraniczni inwestorzy w rekordowym tempie pozbywają się chińskich akcji.

„ Ostatnie odpływy zagranicznego kapitału rzutują na nastroje na chińskim rynku", napisał w raporcie Chao Jiang, analityk Haitong Securities. Jego zdaniem zagraniczni inwestorzy mają skłonność do pozbywania się akcji w krótkim terminie, kiedy tanieją walory o statusie globalnym. Ich apetyt na ryzyko, jak podkreśla, wydaje się być uzależniony od tego co dzieje się na innych czołowych rynkach.

Zagraniczny kapitał zaczął odpływać z Chin w końcu marca, zanim zaczęła się wyprzedaż , która zmiotła biliona dolarów. W maju zagraniczni inwestorzy pozbyli się akcji o wartości około 50 miliardów juanów.

MSCI Inc. w końcówce mają zwiększy wagę chińskich spółek notowanych na krajowych giełdach w swoich referencyjnych indeksach, ważnych dla globalnych inwestorów. . Analitycy, jak pisze Bloomberg, spodziewają się, ze dzięki temu do Państwa Środka napłyną dodatkowe miliardy dolarów zagranicznego kapitału.