W europejskim wskaźniku blue chips dominują tanie i cykliczne papiery co w przeszłości było jego przekleństwem a teraz stało się wielkim atutem w oczach zarządzających funduszami, którzy stawiają na ożywienie gospodarek europejskich po pandemii a jednocześnie starają się dystansować od nadmiernie wywindowanych walorów.

Tacy m.in. wielcy gracze zarządzający aktywami jak JPMorgan Chase & Co. i Amundi, obstawiają, że w tym roku akcje europejskich spółek dadzą więcej zarobić niż amerykańskich mimo obaw o wolne tempo szczepień przeciwko pandemii i ekonomiczne skutki lockdownów w takich krajach jak Francja i Włochy.

Wprawdzie szerszy europejski wskaźnik Stoxx Europe 600 jest bliski pobicia rekordu, ale wciąż oferuje inwestorom 21- proc. dyskonto względem S&P500, jeśli chodzi o prognozowane zyski w perspektywie rocznej, zauważa Bloomberg.