GPW: Trzęsienie ziemi i co dalej?

Koronawirus jest tematem numer jeden na rynkach. Dzisiaj jednak giełdy próbują odrabiać wczorajsze, duże straty.

Aktualizacja: 28.01.2020 08:51 Publikacja: 28.01.2020 08:50

GPW: Trzęsienie ziemi i co dalej?

Foto: Bloomberg

Początek nowego tygodnia na warszawskiej giełdzie, ale i nie tylko, przyniósł bardzo mocno przecenę. Najlepszym tego dowodem jest fakt, że WIG20 stracił wczoraj ponad 3 proc. Tematem numer jeden jest oczywiście rozprzestrzeniający się koronawirus, który jak widać skutecznie postraszył inwestorów. Po tak trudnej sesji czymś naturalnym wydaje się odbicie, choćby nawet miało być ono krótkotrwałe. Czy faktycznie do niego dojdzie?

Początek wtorkowych notowań wskazuje, że faktycznie może tak być. WIG20 rozpoczął dzień 0,5 proc. nad kreską i próbuje wrócić powyżej poziomu 2100 pkt. Biorąc pod uwagę to, co działo się wczoraj, jest to tylko kropla w morzu potrzeb, ale cieszy fakt, że przynajmniej na razie udało się uspokoić nerwową atmosferę. Zobaczymy tylko na jak długo.

Koronawirus był tematem numer jeden również podczas wczorajszej sesji na Wall Street. Amerykanie, podobnie jak rynki w Europie, zaliczyli mocną przecenę. Dow Jones Industrial czy też S&P500 straciły prawie 1,6 proc. Ewentualne bicie kolejnych rekordów trzeba więc odłożyć na później.

Wciąż nerwowo jest na rynkach azjatyckich. W nocy indeks Kospi stracił 3 proc., natomiast Nikkei225 spadł 0,55 proc. Wolne nadal mają inwestorzy w Chinach, chociaż biorąc pod uwagę napięcie jakie mamy na parkietach, należy to chyba nazwać szczęśliwym zbiegiem okoliczności.

Oczywiście temat koronawirusa nadal będzie dominował podczas dzisiejszej sesji. W obecnych warunkach spoglądanie na kalendarz makroekonomiczny ma drugorzędne znaczenie. Dodajmy jednak, że dzisiaj po południu poznamy m.in. odczyt amerykańskiego indeksu Conference Board.

Uspokoiła się nieco sytuacja również na rynku walutowym. Dolar jest wyceniany na 3,87 zł, zaś euro kosztuje 4,27 zł.

Początek nowego tygodnia na warszawskiej giełdzie, ale i nie tylko, przyniósł bardzo mocno przecenę. Najlepszym tego dowodem jest fakt, że WIG20 stracił wczoraj ponad 3 proc. Tematem numer jeden jest oczywiście rozprzestrzeniający się koronawirus, który jak widać skutecznie postraszył inwestorów. Po tak trudnej sesji czymś naturalnym wydaje się odbicie, choćby nawet miało być ono krótkotrwałe. Czy faktycznie do niego dojdzie?

Początek wtorkowych notowań wskazuje, że faktycznie może tak być. WIG20 rozpoczął dzień 0,5 proc. nad kreską i próbuje wrócić powyżej poziomu 2100 pkt. Biorąc pod uwagę to, co działo się wczoraj, jest to tylko kropla w morzu potrzeb, ale cieszy fakt, że przynajmniej na razie udało się uspokoić nerwową atmosferę. Zobaczymy tylko na jak długo.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Giełda
WIG20 próbuje powalczyć o 2500 pkt
Giełda
NYSE będzie działać 24/7? To byłaby prawdziwa rewolucja
Giełda
WIG20 znów nie może sforsować poziomu 2500 pkt
Giełda
Łowy na dywidendy czas rozpocząć
Giełda
WIG20 w efektownym stylu powraca powyżej 2500 pkt