Początek nowego tygodnia niestety przyniósł dalsze pogorszenie nastrojów na warszawskim parkiecie. W efekcie krajowe indeksy kontynuowały negatywny trend z poprzedniego tygodnia. Rozczarowująca końcówka sesji sprawiła, że WIG20 finiszował prawie 2,4 proc. pod kreską. Była to już trzecia rzędu spadkowa sesja w Warszawie, ale ta ostatnia najbardziej uderzyła inwestorów po kieszeni. W ciągu zaledwie trzech sierpniowych sesji WIG20 stracił 5 proc., a wiele na to wskazuje, że sprzedający wcale nie powiedzieli ostatniego słowa.

GPW poddała się nastrojom panującym na zagranicznych rynkach akcji, gdzie w poniedziałek przewaga sprzedających nie podlegała dyskusji. Kontynuacja przeceny na giełdach to efekt rosnących obaw związanych z zaostrzeniem konfliktu handlowego pomiędzy USA i Chinami, wywołanego działaniami Donalda Trumpa, który zagroził nałożeniem ceł na pozostałe chińskie towary. Twarde stanowisko Amerykanów zapewne jest elementem gry negocjacyjnej mającej zmusić chińskie władze do ustępstw, ale dla wielu inwestorów, którzy jeszcze do niedawna liczyli na porozumienie handlowe mocarstw, taki rozwój wypadków był zaskakujący. Emocje na rynkach dodatkowo podkręciło gwałtowne osłabienie juana, w czym Amerykanie upatrują ingerencję chińskich władz.

Poniedziałkowa wyprzedaż rozpoczęła się od Azji. Najgłębsza przecena miała miejsce , co nie powinno być zaskoczeniem, na chińskiej giełdzie, której główny indeks zanotował spadek aż o 3,9 proc. Niewiele tylko lepiej wypadły europejskie rynki akcji, gdzie kolejną sesję z rzędu trwała wyprzedaż, która zepchnęła indeksy na największych parkietach o 2-3 proc. pod kreskę. Co gorsza, w równie kiepskich nastrojach do handlu przystąpili Amerykanie, co nie wróży rychłego końca korekty na giełdach.

W Warszawie fatalną passę kontynuowały największe spółki, które inwestorzy wyprzedawali najchętniej. Indeksom przecena najmocniej ciążyła przecena spółek surowcowych KGHM i PGNiG. na celowniku sprzedających znalazły się też papiery banków i spółek energetycznych. Chętnie pozbywano się też akcji CD Projektu. Z całego indeksu zainteresowaniem kupujących cieszyły się Negatywne nastroje zdominowały również handel na szerokim rynku akcji, gdzie wyraźnej przewadze były przecenione walory