Poniedziałek wygląda bardzo obiecująco, jeśli chodzi o notowania dużych spółek. WIG20 otworzył się luką hossy, na poziomie około 2340 pkt. Okolice te były przeszkodą w poprzednim tygodniu. Dziś jednak kontynuacja wzrostów idzie jak z płatka. WIG20 zameldował się już nawet na poziomie 2363 pkt. Gdyby sesja zakończyła się w tym miejscu, można by mówić o odrobieniu wszystkich strat z przełomu kwietnia i maja oraz początku maja. W gronie blue chips rosną kursy wszystkich spółek. Aż cztery zyskują ponad 2 proc. Wśród nich są CCC, Santander, Cyfrowy Polsat oraz PGE. Na zielono rozpoczęły się sesje na większości europejskich parkietów. Podobnie jak WIG20 zachowuje się m.in. niemiecki DAX.

Poranny optymizm na giełdach można tłumaczyć odwilżą w relacjach USA-Chiny. Prezydenci obu państw wznowili rozmowy i spotkali się na szczycie G20. Donald Trump stwierdził m.in., że spotkanie z Xi było doskonałe. "To, co inwestorów zaskoczyło pozytywnie to dość nieoczekiwane ustępstwa ws. Huawei, chińskiego giganta z branży telekomunikacyjnej, który ponownie będzie mógł kupować sprzęt w USA" - wskazuje Przemysław Kwiecień z XTB. Stąd mocną sesję mają też inwestorzy azjatyccy.

Z rana zyskują również warszawskie małe i średnie firmy. Na rynku surowców warto zauważyć 3-proc. zwyżkę ropy naftowej. Baryłka typu WTI wyceniana jest już na ponad 60 dolarów. Z kolei blisko 2-proc. zniżkę notuje złoto. Z rana umacnia się dolar. Za amerykańską walutę inwestorzy płacą 3,74 zł, a za euro 4,24 zł. Para EUR/USD zniżkuje do 1,13.